Piszczatowska/Zasuń: Górnicy łakomi na energetykę

14 sierpnia 2014, 12:29 Energetyka

Premier Donald Tusk wraz z Włodzimierzem Karpińskim, ministrem Skarbu Państwa spotkali się z przedstawicielami górniczych związków zawodowych. Na spotkaniu przedstawiono dotychczasowe działania krótkoterminowe oraz konkretny plan działań średniookresowych, które powinny stać się bazą dla przygotowywanego przez Kompanię Węglową planu restrukturyzacji i rozwoju.

– Związkowcy chcą aby połączyć ledwie zipiącą Kompanię Węglową ze znajdującym się w niewiele lepszej sytuacji KHW oraz z Węglokoksem. Jeśli rząd się zgodzi, to najpewniej  następnym żądaniem związkowców będzie integracja górnictwa z energetyką – piszą Justyna Piszczatowska i Rafał Zasuń z WysokieNapiecie.pl.

W trakcie spotkania strona związkowa zaproponowała udział w konsultacjach dotyczących polityki energetyczno-klimatycznej w celu optymalizacji miksu energetycznego oraz w celu przedłożenia koncepcji konsolidacji sektora wytwarzającego węgiel energetyczny.

W związku z tym, porozumiano się co do stworzenia grupy roboczej złożonej z przedstawicieli strony społecznej oraz władz spółek węglowych i przy udziale przedstawicieli rządu, która do 22 sierpnia przeanalizuje przedstawione przez stronę związkową koncepcje.

Przedyskutowano również kwestie związane z asortymentem importowanego węgla. – Tym razem według naszych informacji nie było na nim ani jednego przedstawiciela resortu gospodarki, który formalnie nadzoruje górnictwo. Nie przybył wiceszef tego resortu Jerzy Pietrewicz, bo nie zaproszono go – piszą autorzy WysokieNapiecie.pl. – Połączenie Kompanii, KHW i Węglokoksu miałoby z punktu widzenia górników jedną zaletę – powstały w ten sposób „czempion” miałby w dłuższej perspektywie ponad połowę udziałów w rynku i dyktowałby ceny.

– Górnicy wciąż łakomym okiem spoglądają na energetykę, która mimo spadających cen prądu wciąż ma zyski. Jeśli z KHW i Kompanii powstanie jedna spółka, to można sobie wyobrazić w przyszłym roku sytuację, w której rząd wymusi na spółkach energetycznych dokapitalizowanie jej – piszą Piszczatowska i Zasuń. – Wywołałoby to panikę wśród mniejszościowych udziałowców spółek energetycznych, wyprzedaż akcji, ale ostatecznie ciału (rządowemu) bliższa koszula czyli górnicy.

Źródło: WysokieNapiecie.pl