Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) postanowił zająć stanowisko w sprawie raportu Fundacji Instrat o marżach elektrowni węglowych na hurtowych cenach energii. – W raporcie pominięto fakt, że Polska ze względu na swój miks energetyczny i stosunkowo niewielki udział gazowych źródeł wytwórczych, przez znaczną część 2021 roku miała jedne z najniższych hurtowych cen energii elektrycznej w Unii Europejskiej – przekonuje.
PKEE nie zgadza się z raportem Fundacji Instrat
PKEE przekonuje, że Fundacja Instrat nie przedstawiła w swym raporcie w sposób kompletny sytuacji na rynku energii. – Fundacja Instrat w swoim raporcie o marżach elektrowni węglowych na hurtowych cenach energii elektrycznej nie przedstawia pełnego obrazu sytuacji, co może wprowadzać w błąd i nie pozwala wyciągnąć właściwych wniosków. Cenę hurtową na rynku energii elektrycznej ustala najdroższa jednostka wchodząca do systemu energetycznego. Na tym polega mechanizm rynkowy kształtowania cen na rynku energii. Marże wytwórców energii kształtowane są przez mechanizm rynkowy, a nie przez wytwórców energii – czytamy w stanowisku PKEE.
Komitet tłumaczy w jaki sposób działa mechanizm kształtujący ceny. – Europejski jednolity rynek energii elektrycznej i mechanizm kształtowania cen jest oparty o koszty krańcowe i swobodny przepływ energii pomiędzy strefami cenowymi (w ramach ograniczeń technicznych linii przesyłowych). Oznacza to, że marże jednostek wytwórczych zależą od ich miejsca w ponadnarodowym stosie jednostek wytwórczych.
PKEE zaznacza, że w przypadku do czynienia z niższymi kosztami wytwarzania, które są np. w przypadku OZE, tym wyższe marże osiągają jednostki wytwórcze. W przypadku gdy koszty zmienne będą niższe, tak jak ma to miejsce w przypadku jednostek węglowych czy też gazowych, marże będą niższe. W swym stanowisku organizacja stwierdziła również, że Fundacja Instrat skupiła się jedynie na danych z jednego miesiąca co nie daje pełnego obrazu sytuacji. – Okres ten nie uwzględnia bowiem, że poza wysokimi cenami CO2, miesiąc ten charakteryzował się również dużą ilością odstawień elektrowni z powodu deficytu zaopatrzenia w węgiel kamienny, ogólnoeuropejskim kryzysem energetycznym spowodowanym wysokimi cenami gazu, stosunkowo niskimi jak na grudzień temperaturami powietrza i niską wietrznością. Nie wzięcie pod uwagę tych czynników przez Fundację Instrat powoduje wyciągnięcie błędnych wniosków – czytamy w komunikacie.
Według informacji PKEE, niesłuszny jest zarzut, iż na wysokie ceny spółki wpływa powolna realizacja polityki klimatycznej. W stanowisku obranym przez PKEE jest również wzmianka o innych czynnikach, które nie zostały uwzględnione przez raport Fundacji Instrat. – W raporcie pominięto fakt, że Polska ze względu na swój miks energetyczny i stosunkowo niewielki udział gazowych źródeł wytwórczych, przez znaczną część 2021 roku miała jedne z najniższych hurtowych cen energii elektrycznej w Unii Europejskiej. Tym niemniej, we wrześniu 2021 roku średnia cena energii w ujęciu miesięcznym w Polsce przekroczyła poziom 100 euro za megawatogodzinę. Zdarzyło się to po raz pierwszy w historii. Jednocześnie Polska była jednym z trzech najtańszych pod tym względem państw w Unii Europejskiej – zaznacza PKEE.
– Zwracamy również uwagę na fakt, że nie jest zrozumiałe, jak Fundacja uzyskała oszacowanie dodatkowych 4 mld zł zysku w grudniu 2021 roku. Warto podkreślić, że wytwórcy energii elektrycznej w Polsce są objęci 100 procentach obligiem giełdowym, a sumaryczny wolumen obrotu na obu fixingach Towarowej Giełdy Energii w grudniu 2021 roku wyniósł 2’758’632.40 MWh. Zakładając dla uproszczenia, że całość tej sprzedaży została zrealizowana tylko przez wytwórców konwencjonalnych, wymagałoby to jednostkowych marż ze sprzedaży na poziomie 1450zł/MWh – czytamy w końcowych zdaniach oświadczenia PKEE, który nie zgadza się z raportem Fundacji Instrat.
Polski Komitet Energii Elektrycznej/Aleksander Tretyn
Dlaczego ceny energii tak rosną? Scarcity pricing, czyli co umknęło analitykom (INFOGRAFIKA)