Plany Gazpromu zagrożone przez powrót Japonii do atomu

21 października 2015, 07:37 Alert

(Gazprom/Patrycja Rapacka/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Projekt wydobywczy Sachalin 2

Rosyjski gigant gazowy informuje na swojej stronie internetowej, że w strategii produkcji i dostaw skroplonego gazu ziemnego (LNG) skupia się przede wszystkim na stałym rozwoju tego eksportu, w szczególności w Azji.

Według spółki rosyjskiej, najważniejszymi czynnikami wpływającymi na obecną sytuację na rynku LNG są: dalszy wzrost popytu na LNG na obiecujących rynkach Chin, Indii oraz Azji Południowo-Wschodniej oraz pojawienie się – w toku rozwoju rynku – nowych importerów skroplonego gazu ziemnego.

Gazprom, według swojej strategii, chce intensywnie rozwijać sprzedaż LNG. W ciągu pierwszego półrocza 2015 roku, rosyjski gigant sprzedał 22 ładunki LNG o wolumenie 1,5 milionów ton. Według danych spółki, jest to 17-procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu z 2014 roku oraz równowartość całkowitego eksportu z 2013 roku.

Rosyjska spółka skupi się także na zwiększeniu liczby umów na dostawy gazu. Gazprom chce zaktywizować sprzedaż LNG  przede wszystkim na obszarze Bliskiego Wschodu, Ameryki Łacińskiej oraz Azji Południo-Wschodniej.

W celu rozszerzenia własnej produkcji LNG, spółka realizuje projekt Sachalin II, w ramach którego według założeń ma eksportować 5,4 milionów ton rocznie oraz Baltic LNG – 10 milionów ton gazu.  Gazprom informuje, że perspektywiczne są także dostawy LNG o niskim tonażu. Spółka już realizuje niezbędne inwestycje przyczyniajcie się do rozwoju zaplecza technicznego oraz instalacji niższego wolumenu.

Sprzedaż LNG od Gazpromu będzie rosła nie tylko na skutek wzrastającego popytu, ale też ze względu na malejąca cenę gazu LNG w Azji. Biznesalert.pl w wielu publikacjach informował, że w Europie i Azji można zaobserwować stagnację inwestycyjną w rynek LNG oraz problemy z realizacją projektów ze względu na nieopłacalność niektórych z nich. Co więcej, Rosja jest zaniepokojona nowym graczem na rynku gazu, jakim są USA, które zaczęły wyznaczać nowe tory rozwoju rynku gazu po rewolucji łupkowej.

Jak poinformował Gazprom, 20 października w siedzibie spółki odbyły się robocze spotkania z przedstawicielami japońskich spółek Mitsui oraz Mitsubishi. Według oświadczenia rosyjskiego koncernu rozmowy dotyczyły rozpoczęcia trzeciego etapu wydobycia w ramach projektu Sachalin 2.

Sachalin 2 to projekt wydobycia ze złóż Piltun i Lunskoje na szelfie wyspy. Pochodzący z nich gaz służy do eksportu w formie skroplonej z jedynego rosyjskiego gazoportu, należącego do Gazpromu obiektu sachalińskiego, o przepustowości 10 mln ton rocznie. Gazprom posiada 50 procent udziałów w projekcie, Shell – 27,5 procent minus jedna akcja, Mitsui – 12,5 procent a Mitsubishi – 10 procent. W 2014 roku wydobyto tam 17,6 mld m3 i wyprodukowano 10,8 mln ton LNG, które w 90 procentach trafiły na rynek Japonii na mocy umowy długoterminowej. Reszta trafiła na rynek spotowy w Japonii, Korei Południowej i Chinach. 18 czerwca 2015 roku Gazprom oraz Shell podpisały memorandum w sprawie budowy trzeciej linii technologicznej w ramach rozszerzenia projektu Sachalin 2.

Co ciekawe, 13 października przewodniczący rady dyrektorów Gazpromu Wiktor Zubkow poinformował, że spółka zaprosiła kuwejckie spółki do rozszerzenia projektów Sachalin 2 oraz Baltic LNG. Jak informował wcześniej Kommiersant wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew stwierdził, że spółka popiera rozbudowę terminala LNG w ramach projektu Sachalin 2, ale nadal nie rezygnuje z planu budowy analogicznego obiektu we Władywostoku.

Japońskim firmom może być jednak trudno znaleźć w ich kraju rynek zbytu na rosyjski surowiec. Japonia to największy rynek LNG na świecie odpowiedzialny za 36 procent importu w 2014 roku. Jednakże dzięki powrotowi do atomu, Tokio może zmniejszyć zainteresowanie tym surowcem. Nowa strategia rządowa zakłada jednak, że udział tego paliwa w miksie spadnie z 43,2 procent w 2013 roku do 27 w 2030 roku. Za 15 lat tamtejszy rynek może skurczyć się o 31 mld m3. Chiny chcą zwiększać własne wydobycie oraz import gazu gazociągami z Turkmenistanu i Rosji. Chcą osiągnąć zdolność importową do 200 mld m3 rocznie w 2020 roku. Ich terminale LNG mogą zatem być mało oblegane. Argentyna planuje rozwijać wydobycie gazu łupkowego w ilościach, które mogą zmniejszyć zainteresowanie LNG w całej Ameryce Południowej. Tymczasem zużycie gazu ziemnego w Europie spada ze względu na spowolnienie gospodarcze oraz rozwój odnawialnych źródeł energii. Te trendy przełożą się zatem w przeciągu nadchodzących lat na globalny spadek cen gazu skroplonego.

Więcej: Transport może wesprzeć rozwój polskiego gazoportu

Zwrot Gazpromu do Azji zablokowany