(Wojciech Jakóbik)
Jak podaje ukraińska ambasada w Polsce, 14 kwietnia Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow złożył kwiaty do tablicy na Pałacu Prezydenckim, upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej. Wizyta była także okazją do spotkań firm, jednak Polacy nie byli zainteresowani rozmowami z Ukrenergo.
Ta ukraińska spółka elektroenergetyczna chce namówić polskie władze do zakupu energii elektrycznej z Elektrowni Chmielnicki. Polskie Sieci Elektroenergetyczne podpisały z nią umowę o interwencyjnych zakupach na wypadek problemów z dostawami w Polsce po tym, jak w lecie 2015 roku doszło do ograniczeń dostaw do polskich odbiorców.
Polacy nie są jednak najwyraźniej zainteresowani współpracą na większą skalę. Jak dowiedział się BiznesAlert.pl delegacja Ukrenergo nie została przyjęta przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Dostawy energii elektrycznej z Ukrainy oznaczałyby obniżenie rentowności dostaw z krajowych bloków, czego obawiają się nasze spółki energetyczne.
Z kolei ze względu na niemożliwość zwiększenia eksportu do Polski, Ukraina jest traci to narzędzie zdejmowania nadwyżek energii z rynku i jest skazana na wysokie wydatki na rzecz zwiększenia elastyczności energetyki jądrowej. Kijów przyznaje jednak, że brakuje mu środku na takie inwestycje