„Prowadzone są przygotowania do polskich inwestycji w ukraińskim porcie nad Morzem Czarnym. Jesteśmy w trakcie ustalania, jakie podmioty mogłyby brać w tym udział. Odbyło się już pierwsze spotkanie w tej sprawie” – powiedział w rozmowie z Biznes Alertem wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
Zdaniem Kołodziejczaka, inwestycja w Odessie, polegająca na powstaniu tam polskiego terminala zbożowego, przyniesie konkretne korzyści gospodarcze.
„To nie tylko tańszy eksport zboża czy produktów pochodnych, ale także dostęp do jednej z najważniejszych dróg handlowych świata” – powiedział nam Kołodziejczak. Wskazał też, że tego typu projekt mógłby całkowicie zmienić postrzeganie Polski na arenie międzynarodowej jako państwa aktywnego gospodarczo i posiadającego realne wpływy w regionie.
Spotkanie z ukraińskimi partnerami
Wiceminister ujawnił, że prowadzone są już konkretne przygotowania do tej inwestycji i odbyło się już pierwsze spotkanie w tej sprawie.
„Specjalny zespół spotkał się po raz pierwszy, a zainteresowanie ze strony ukraińskiej wyraziły co najmniej trzy firmy gotowe do współpracy z polskimi partnerami” – mówił Kołodziejczak. W tym pierwszym spotkaniu brali udział m.in. były ambasador RP w Ukrainie Jacek Kluczkowski, Michał Cieszkowski z Departamentu Współpracy Międzynarodowej ministerstwa rolnictwa, Dariusz Szymczycha – pierwszy wiceprezes Polsko Ukraińskiej Izby Gospodarczej, Ireneusz Bil – prezes Fundacji Amicus Europae, a także przedstawiciel banku PeKaO S.A.
Jak przyznał Kołodziejczak w realizacji przedsięwzięcia chce pomóc były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
„Prezydent Kwaśniewski skontaktował się ze mną przez prezesa Ireneusza Gila. Prezydent zna politykę wschodnią, ma dobre kontakty na Ukrainie i szeroką perspektywę. Uznał, że dziś wszyscy mówią o integracji Ukrainy z UE, ale nie ma realnych, konstruktywnych działań. Dlatego uważam, że może być ważnym patronem tej idei” – powiedział wiceminister rolnictwa w rządzie Donalda Tuska.
Państwowe i prywatne zaangażowanie kapitałowe
Kołodziejczak podkreślił, że państwo polskie musi być obecne w tego typu projektach inwestycyjnych – zarówno kapitałowo, jak i organizacyjnie.
„Nie wyobrażam sobie, by nie było tu udziału państwa. Spółki Skarbu Państwa powinny w tym uczestniczyć. To musi być narzędzie do stabilizacji rynku i realizacji naszych interesów”- zaznaczył.
Jednocześnie nie wykluczył udziału sektora prywatnego, wskazując, że przygotowywane są różne warianty finansowania inwestycji. „Każdy scenariusz jest możliwy”- dodał.
Kołodziejczak zapowiedział też opracowanie nowej, szerokie strategii współpracy z Ukrainą.
„Chciałbym przygotować propozycję, którą przedstawię premierowi- strategię, która nie ograniczy się tylko do tematu portu, ale obejmie całościowe podejście do współpracy polsko – ukraińskiej. Musimy być największymi beneficjentami ewentualnego wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. A bez przygotowania strategii i jasnych zasad nie powinniśmy się na te wejście Ukrainy do UE godzić” – jasno powiedział wiceminister.
„Rolnicze CPK”- narodowy projekt rozwoju sektora żywnościowego
W rozmowie z Biznes Alertem Kołodziejczak opisał swój pomysł stworzenia „rolniczego CPK” kompleksowej struktury, której trzonem miałaby być Krajowa Grupa Spożywcza (KGS).
„KGS ma dziś ok. 40 procent rynku cukru, ale w jej skład wchodzą też firmy przetwórcze, takie jak Pszczółka czy Polskie Przetwory. To dobry punkt wyjścia do budowy większej grupy”- mówi wiceminister.
W jego ocenie nowoczesne państwo powinno mieć realny wpływ nie tylko na produkcję, ale również na przetwórstwo i dystrybucję żywności. „KGS powinna posiadać udziały w zakładach przetwórczych, a także w sieciach detalicznych. To nie muszą być udziały większościowe, ale wystarczające, by chronić rynek krajowy przed dominacją międzynarodowych korporacji”- tłumaczył
Wiceminister zwrócił również uwagę na potrzebę uporządkowania wewnętrznej struktury resortu rolnictwa.
„Obecnie mamy zbyt wiele departamentów. To relikt lat 90. Dziś potrzebujemy silnych zespołów analitycznych, które potrafią wyznaczyć cele na 10 czy 20 lat do przodu”- ocenił.