Minister aktywów państwowych Jacek Sasin powiedział na Śląsku, że będzie rozmawiał ze spółkami energetycznymi pod jego nadzorem „o tym, aby zrezygnowały z importu węgla z zagranicy, bo to w naturalny sposób zmniejsza ilość węgla odbieranego z polskich kopalniach i wpływa na sytuację Polskiej Grupy Górniczej.
Minister Sasin udał się 6 lutego do siedziby spółki na rozmowy płacowe ze związkowcami. Związki zawodowe przy PGG domagają się 12-procentowej podwyżki oraz korzystniejszych warunków wypłaty nagrody rocznej, czyli tzw. czternastej pensji w 2020 roku. Związki przekonują, że rosnące zwały węgla PGG to skutek importu z Rosji, a nie niskiej konkurencyjności surowca polskiego. Minister przyznał zaś, że trudno mówić o podwyżkach w obecnej sytuacji spółki.
– Będziemy także rozmawiać o tym, aby były wypełnione umowy, które zostały zawarte, czyli całość zakontraktowanego węgla została przez spółki energetyczne zakupiona, co spowodowałoby, że sytuacja Polskiej Grupy Górniczej będzie lepsza – zapewnił minister Sasin.
Ciąg dalszy rozmów ze związkowcami PGG o podwyżkach może według ministra Sasina nastąpić w czerwcu, po przeglądzie wyników spółki, które pokażą, czy wypracowała zysk.
Wojciech Jakóbik
Sawicki: Ceny energii będą wyższe, jeśli Polacy przestaną sprowadzać tani węgiel