icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Małecki: Obecne turbulencje nie zakłócą współpracy Polski z Izraelem

– Pomysły, które legły u podstaw organizacji szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu stanęły pod znakiem zapytania. Na razie powinniśmy zachować dystans i patrzeć na rozwój sytuacji. Jednak współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa jest dużo trwalsza i nie podlega tak łatwo fluktuacjom bieżącej agendy politycznej. Mamy jednak wciąż za mało danych, by przewidywać jak sytuacja rozwinie się w dalszej perspektywie – powiedział portalowi BiznesAlert.pl płk. Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, obecnie prezes Fundacji Instytutu Bezpieczeństwa i Strategii.

Tylko i aż szczególne relacje

Małecki zauważył, że z całą pewnością organizacja takiego szczytu dawałaby grupie państw wyszehradzkich nadzieję na szczególne relacje z Izraelem: – Dzięki temu mogliśmy zacieśniać współpracę w obszarach, w których Izrael przoduje, a w dziedzinie cyberbezpieczeństwa kraj ten jest wiodący na świecie – osiąga szczególne rezultaty w budowie ekosystemu, stosowania rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni i wykorzystywaniu rozwiązań z dziedziny cyberbezpieczeństwa do zapewniania bezpieczeństwa w świecie fizycznym. Pamiętajmy, że Izraelczycy są bardzo zaawansowani w wykorzystaniu technologii cyfrowych w systemie bezpieczeństwa państwa – mówił ekspert. Dodał, że w sytuacji, w której szczyt Grupa Wyszehradzka-Izrael został odwołany, pod znakiem zapytania stanęła perspektywa budowania szczególnych relacji zapewniających wzmożony transfer wiedzy, technologii, know-how i wspólnych przedsięwzięć w tej dziedzinie.

– Uważam, że odwołanie tego szczytu bezpośrednio nie przyniesie dramatycznych skutków, bardziej obawiam się zakłócenia relacji Polski z Izraelem. Emocje zaczynają brać górę – zarówno w Polsce, jak i w Izraelu zbliżają się wybory, a w tym szczególnym okresie dystans, rezerwa i namysł nie dominują w działaniach polityków. To jest niepokojące – powiedział Małecki.

Współpraca ważniejsza od chwilowych sporów

Według eksperta pomysł realizacji szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie miał wymiar symboliczny: – Nie sądzę, żeby współpraca w gronie V4 w tej dziedzinie była szczególnie zacieśniana. Miało to raczej służyć wykonaniu gestu dobrej woli i pokazaniu szczególnych relacji z Izraelem. Bezpośrednie korzyści i tworzenie stosunków biznesowych i w sferze bezpieczeństwa odbywa się mimo wszystko na poziomie bilateralnym – zastrzegł.

– Jeśli mówimy o kwestiach gospodarczych i cyberbezpieczeństwie, to w krótkim terminie wyhamowanie nie nastąpi z powodów zakłóceń politycznych. Ta współpraca jest będzie się rozwijać niezależnie od politycznych turbulencji. Kooperacja może jedynie nie dostać szczególnego przyspieszenia, które mogłoby wyniknąć z takiego spotkania. Współpraca rozwija się własną dynamiką i tak będzie, jeśli stosunki polsko-izraelskie nie ulegną jakimś dramatycznym przeobrażeniom – stwierdził Małecki i dodał, że kwestie związane z bezpieczeństwem i działalnością antyterrorystyczną nie są zwyczajowo ściśle powiązane z bieżącą polityką i rozwijają się one według innej logiki: – Nie spodziewałbym się, że to zakłócenie przełoży się na współpracę między służbami czy w sferze obronności w krótkim terminie. Relacje te są budowane w perspektywie długoletniej i na wielu poziomach. Te związki są dużo trwalsze i nie podlegają tak łatwo fluktuacjom bieżącej agendy politycznej. Na chwilę obecną mamy jednak wciąż za mało danych by przewidywać, jak sprawy potoczą się w dłuższej perspektywie. Pamiętajmy też, że kilkanaście miesięcy temu mieliśmy już kryzys w relacjach polsko-izraelskich, więc jak widać, są to rzeczy, które w przestrzeni politycznej żyją własnym życiem i nie przekładają się na poziom wykonawczy – zakończył.

Opracowanie: Michał Perzyński

– Pomysły, które legły u podstaw organizacji szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu stanęły pod znakiem zapytania. Na razie powinniśmy zachować dystans i patrzeć na rozwój sytuacji. Jednak współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa jest dużo trwalsza i nie podlega tak łatwo fluktuacjom bieżącej agendy politycznej. Mamy jednak wciąż za mało danych, by przewidywać jak sytuacja rozwinie się w dalszej perspektywie – powiedział portalowi BiznesAlert.pl płk. Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, obecnie prezes Fundacji Instytutu Bezpieczeństwa i Strategii.

Tylko i aż szczególne relacje

Małecki zauważył, że z całą pewnością organizacja takiego szczytu dawałaby grupie państw wyszehradzkich nadzieję na szczególne relacje z Izraelem: – Dzięki temu mogliśmy zacieśniać współpracę w obszarach, w których Izrael przoduje, a w dziedzinie cyberbezpieczeństwa kraj ten jest wiodący na świecie – osiąga szczególne rezultaty w budowie ekosystemu, stosowania rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni i wykorzystywaniu rozwiązań z dziedziny cyberbezpieczeństwa do zapewniania bezpieczeństwa w świecie fizycznym. Pamiętajmy, że Izraelczycy są bardzo zaawansowani w wykorzystaniu technologii cyfrowych w systemie bezpieczeństwa państwa – mówił ekspert. Dodał, że w sytuacji, w której szczyt Grupa Wyszehradzka-Izrael został odwołany, pod znakiem zapytania stanęła perspektywa budowania szczególnych relacji zapewniających wzmożony transfer wiedzy, technologii, know-how i wspólnych przedsięwzięć w tej dziedzinie.

– Uważam, że odwołanie tego szczytu bezpośrednio nie przyniesie dramatycznych skutków, bardziej obawiam się zakłócenia relacji Polski z Izraelem. Emocje zaczynają brać górę – zarówno w Polsce, jak i w Izraelu zbliżają się wybory, a w tym szczególnym okresie dystans, rezerwa i namysł nie dominują w działaniach polityków. To jest niepokojące – powiedział Małecki.

Współpraca ważniejsza od chwilowych sporów

Według eksperta pomysł realizacji szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie miał wymiar symboliczny: – Nie sądzę, żeby współpraca w gronie V4 w tej dziedzinie była szczególnie zacieśniana. Miało to raczej służyć wykonaniu gestu dobrej woli i pokazaniu szczególnych relacji z Izraelem. Bezpośrednie korzyści i tworzenie stosunków biznesowych i w sferze bezpieczeństwa odbywa się mimo wszystko na poziomie bilateralnym – zastrzegł.

– Jeśli mówimy o kwestiach gospodarczych i cyberbezpieczeństwie, to w krótkim terminie wyhamowanie nie nastąpi z powodów zakłóceń politycznych. Ta współpraca jest będzie się rozwijać niezależnie od politycznych turbulencji. Kooperacja może jedynie nie dostać szczególnego przyspieszenia, które mogłoby wyniknąć z takiego spotkania. Współpraca rozwija się własną dynamiką i tak będzie, jeśli stosunki polsko-izraelskie nie ulegną jakimś dramatycznym przeobrażeniom – stwierdził Małecki i dodał, że kwestie związane z bezpieczeństwem i działalnością antyterrorystyczną nie są zwyczajowo ściśle powiązane z bieżącą polityką i rozwijają się one według innej logiki: – Nie spodziewałbym się, że to zakłócenie przełoży się na współpracę między służbami czy w sferze obronności w krótkim terminie. Relacje te są budowane w perspektywie długoletniej i na wielu poziomach. Te związki są dużo trwalsze i nie podlegają tak łatwo fluktuacjom bieżącej agendy politycznej. Na chwilę obecną mamy jednak wciąż za mało danych by przewidywać, jak sprawy potoczą się w dłuższej perspektywie. Pamiętajmy też, że kilkanaście miesięcy temu mieliśmy już kryzys w relacjach polsko-izraelskich, więc jak widać, są to rzeczy, które w przestrzeni politycznej żyją własnym życiem i nie przekładają się na poziom wykonawczy – zakończył.

Opracowanie: Michał Perzyński

Najnowsze artykuły