Polska w koalicji obrony roli gazu w unijnej polityce klimatycznej

21 maja 2020, 07:00 Alert

Bułgaria, Czechy, Grecja, Litwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry przygotowały dokument non-paper, w którym przekonują, że gaz będzie z ich punktu widzenia niezbędnym narzędziem dążenia do neutralności klimatycznej Unii Europejskiej w 2050 roku.

Zawór gazowy. Fot. Naftogaz
Zawór gazowy. Fot. Naftogaz

Unijny cel osiągnięcia neutralności klimatycznej w połowie tego wieku wymaga zdaniem tych państw stopniowego odchodzenia od paliw kopalnych przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw oraz cen energii akceptowalnych dla przemysłu i gospodarstw domowych.

– Polityka energetyczno-klimatyczna Unii Europejskiej powinna uwzględniać istnienie różnic na poziomie krajowym i regionalnym i umożliwić stosowanie rozwiązań dostosowanych do nich w celu realizacji neutralności klimatycznej do 2050 roku – przekonują wspomniane kraje. – Transformacja oparta tylko na źródłach odnawialnych nie bierze pod uwagę potrzeby zróżnicowania miksu energetycznego w Unii Europejskiej. Ponadto, nie może zostać pzreprowadzona z dnia na dzień i będzie bardziej kosztowna niż energetyka wytwarzana z wykorzystaniem rozwiązań gazowych – czytamy w dokumencie, do którego dotarł BiznesAlert.pl.

Jego autorzy przekonują, że gaz ziemny i inne paliwa gazowe, jak biogaz czy gaz zdekarbonizowany (tzw. gaz odnawialny), mogą znacznie zmniejszyć emisję z wykorzystaniem dobrze znanych i potwierdzonych technologii i w kosztach, które nie podważą konkurencyjności gospodarki unijnej. – Gaz ziemny może ograniczyć emisje CO2 (60 procent mniej emisji od węgla), ale także pyłów i innych zanieczyszczeń jak NOx czy SOx (prawie 99 procent mniej od węgla). Biogaz ma neutralny wpływ na emisję gazów cieplarnianych i jest najszybszą oraz najbardziej opłacalną ścieżką ku gospodarce mniej intensywnej węglowo, poprawy jakości powietrza (spadku przedwczesnych śmierci z tego powodu), a także umożliwia stopniowy i efektywny wkład w cel unijny neutralności klimatycznej do 2050 roku – przekonują.

Kraje-autorzy non paperu uważają, że gaz ziemny okazuje się być znaczącym zabezpieczeniem i źródłem równoważenia rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii i systemu elektroenergetycznego. Pozwala dostawiać dodatkowe moce wiatrowe i słoneczne, zastępując nieefektywne wytwarzanie, a także węgiel i ropę w strukturze paliw określonych krajów członkowskich. Twierdzą, że infrastruktura gazowa będzie coraz lepiej przystosowana do transportu gazów odnawialnych: wodoru, sygnazu, biogazu, które będą stopniowo zastępować gaz ziemny. Z tego względu powinna być traktowana jako narzędzie transformacji w sektorze ciepłownictwa i energii elektrycznej, transportu oraz przemysłu.

Autorzy dokumenty przekonują z tego względu, że transformacja energetyczna w Unii Europejskiej powinna być neutralna technologicznie i zakładać elastyczną politykę biorącą pod uwagę rozwiązania wyjątkowe dla poszczególnych krajów. Nie należy więc „dyskryminować” gazu przy finansowaniu unijnym czy regulacjach tzw. taksonomii, która ma określić jakie projekty są pożądane z punktu widzenia unijnej polityki klimatycznej, a które nie i z tego punktu widzenia dzielić między nie wsparcie. Kraje podpisane pod dokumentem twierdzą, że istotne inwestycje podjęte już w sektorze gazowym uzasadniają podtrzymanie wsparcia rozwoju infrastruktury gazowej poprzez stworzenie nowych mechanizmów ramowych, strukturalnych i pożyczek inwestycyjnych.

– Pandemia COVID-19 będzie miała znaczny wpływ na gospodarkę i wydatki inwestycyjne Unii Europejskiej i reszty świata. Z tego względu redukcja emisji w gospodarce powinna być prowadzona z maksymalną efektywnością kosztową i pragmatyzmem, poprzez maksymalizację wszelkich synergii z uwzględnieniem doświadczenia i dostępnych rozwiązań – apelują na koniec autorzy dokumentu.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Taksonomia, czyli gazociągi na cenzurowanym