Polska i Niemcy powinny współpracować w energetyce. To szansa dla Śląska i Łużyc. Należy wyjąć poza jej nawias spory obu krajów, odpowiednio w sprawie sądownictwa oraz Nord Stream 2 – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Polska i Niemcy w sojuszu bateryjnym
[tt]W 2019 roku ma odbyć się polsko-niemiecki szczyt w sprawie elektromobilności i przemysłu 4.0[/tt] – poinformowali 5 września polska minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emliewicz oraz niemiecki minister energetyki Peter Altmeier.
– Cieszymy się z rosnącej wymiany handlowej między Polską a Niemcami. Niemcy są pierwszym polskim partnerem wymiany handlowej na wspólnym europejskim rynku. To najczęściej i najchętniej wybierany rynek eksportu polskich firm. Cieszymy się, że jedna z największych inwestycji zagranicznych w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat to były inwestycje firm niemieckich. To tylko potwierdza, że klimat dla inwestorów zagranicznych w Polsce, otoczenie prawne, sprzyja temu, żeby do Polski przyjeżdżać i w Polsce prowadzić swoje inwestycje – powiedziała Emilewicz.
Transformacja Śląska i Łużyc
[tt]Polska chciałaby współpracować intensywniej z Niemcami w ramach inicjatywy European Battery Alliance[/tt], z której może wyrosnąć firma produkująca magazyny energii: baterie i akumulatory wielkości Airbusa z branży lotniczej. To istotna perspektywa dla Łużyc i Śląska, gdzie mogłoby powstać zagłębie magazynów energii i zostać wsparte unijnymi środkami na zagospodarowanie obszarów pogórniczych. To inicjatywa, która teoretycznie może zjednoczyć ministerstwo Jadwigi Emilewicz ze skonfliktowanym z nią ministerstwem energii. Wiceminister Grzegorz Tobiszowski przygotowuje plan reindustrializacji Śląska i wykorzystania terenów pogórniczych do tworzenia innowacyjnych miejsc pracy. Czemu nie z Niemcami? Polska ma istotny potencjał w tym zakresie. Polskie autobusy z Solarisa i Autosanu już podróżują po Niemczech. W sektorze bateryjnym możemy być istotnym partnerem Niemiec.
Altmeier zapowiedział, że łużyckie miejsca pracy w sektorze wydobycia węgla brunatnego mogą być zastąpione bateryjnymi. Plan tego rodzaju to jedno z zadań komisji węglowej, która nie może się porozumieć odnośnie terminu porzucenia węgla oraz planu zmian strukturalnych w regionach węglowych jak Łużyce. Nie tylko władza centralna liczy w tym zakresie na współpracę z Polską. Premier Saksonii zaapelował o nowa linię szybkiej kolei z Berlina do Cottbus i Wrocławia przez Łużyce. Ów region i Śląsk mogą się rozwijać gospodarczo we współpracy. [tt]Wyzwaniem będzie retoryka antywęglowa Niemiec w stosunku do Polski, lekceważąca problemy transformacji energetycznej, obecne także na terytorium niemieckim[/tt], o których pisaliśmy w BiznesAlert.pl.
Perzyński: Wiarygodność Energiewende jest zagrożona przed COP24
Wznieść się ponad sądownictwo i Nord Stream 2
Wszystko zależy jednak od wiarygodności naszej współpracy. [tt]W 2019 roku zanosi się na powtórkę z Hannover Messe z 2017 roku[/tt], podczas którego premier Angela Merkel spotkała się z Beatą Szydło, by rozmawiać o współpracy w sektorze innowacyjnym. Od tego czasu w relacjach dwustronnych zmieniło się niewiele, poza intensyfikacją napięcia wywołaną sporem o reformę sądownictwa w Polsce i projekt gazociągu Nord Stream 2, w którym udział biorą niemieckie firmy. Nie wolno milczeć na temat problemów dla Unii Europejskiej, Ukrainy i wspólnej polityki energetycznej stwarzanych przez parasol ochronny Niemiec rozłożony nad tym projektem. Możliwe, że [tt]współpraca gospodarcza Polski i Niemiec będzie mogła się odbywać tylko wyjęciu poza nawias sporu o sądownictwo i Nord Stream 2[/tt].
COP24 to szansa
Aby uniknąć powtórki z wydarzenia w Hannoverze, potrzebne są konkretne rozwiązania na rzecz intensyfikacji współpracy energetycznej i elektromobilnej Polski oraz Niemiec. [tt]Wspaniałą okazją do prezentacji planów dla Łużyc i Śląska będzie szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach[/tt]. W jego trakcie mogą wypowiedzieć się nie tylko władze centralne, ale także przedstawiciele regionów, którzy są coraz aktywniejszymi uczestnikami dyskusji o polityce klimatycznej. Do grudnia jest mało czasu. Polska i Niemcy muszą przygotować konkrety. Biznes już tu jest. Przykładem może być inwestycja Daimlera i Engie w Polsce, które będą budować infrastrukturę do ładowania samochodów elektrycznych. Polskie firmy mogłyby się do niej przyłączyć. Polska i Niemcy muszą współpracować, nawet z zaciśniętymi zębami.