Środowisko

Perzyński: Od kogo Polska mogłaby się uczyć polityki wodnej?

woda

Rzeka Wisła. Źródło: Pixabay

Słodka woda stanowi zaledwie 2,5 procent wody na Ziemi, dlatego jej właściwe zagospodarowanie jest zadaniem tak ważnym. Większość z zasobów wody słodkiej jest przedmiotem polityki wodnej poszczególnych państw, dlatego warto się zastanowić dlaczego wielu z nich, w tym Polsce, grozi susza, jak jej zapobiec dzięki narzędziom polityki wodnej, oraz jak poradziły sobie z tym inne kraje – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Problem z zasobami wody

Dla mieszkańców Europy problem braku dostępu do wody jest dosyć odległy, ale to oznaka wielkiego luksusu – na świecie miliony ludzi na co dzień muszą się z tym mierzyć. Postępujące zmiany klimatu sprawiają jednak, że kwestia ta w coraz większym stopniu dotyczy nas samych, przede wszystkim w kontekście przedłużających się okresów suszy czy małych opadów. Coraz częściej mówi się o opadających poziomach wody w rzekach i jeziorach czy wysychaniu terenów podmokłych, co jest zabójcze dla żyjącej tam flory i fauny. Prognoza na przyszłe lata jest raczej pesymistyczna; zmiany klimatu będą postępować, co poskutkuje jeszcze bardziej dotkliwymi suszami. Polska jako kraj z jednym z najgorszych współczynników wody pitnej przypadającej na jednego mieszkańca w Unii Europejskiej powinna przyjrzeć się własnym błędom i zaniechaniom i zobaczyć jak z tym problemem radzą sobie najlepsi.

Perzyński: Wielkopolska zamienia się w pustynię. Jak to zatrzymać?

Szwajcaria: wyborcy rządzą zasobami

Krajem, który może poszczycić się wzorową polityką wodną jest Szwajcaria. Polityka wodna tego kraju jest poddawana przeglądowi przez rząd federalny i doprecyzowana w poszczególnych kantonach. Podczas gdy rząd nadzoruje ochronę szwajcarskiej wody, indywidualne regulacje i kształt polityki właściwe dla każdego kantonu podlegają jurysdykcji wyborców i władz lokalnych w poszczególnych społecznościach. Najbardziej palącym problemem wodnym w Szwajcarii jest obecnie niepunktowe zanieczyszczenie źródeł zarówno wód gruntowych, jak i powierzchniowych w wyniku szeroko zakrojonych praktyk rolniczych. Jednym ze sposobów na zmianę praktyk rolniczych jest specjalny system zachęt w celu uniknięcia zanieczyszczenia azotanami. Być może da się to rozwiązać dzięki zmianie podejścia do rolnictwa jako całości, skoro to ten sektor jest odpowiedzialny za zużycie większości zasobów wodnych w tym kraju. Włączenie opcji innowacyjnej struktury rolnictwa poprzez wewnętrzne gospodarstwa pionowe mogłoby być rozwiązaniem problemu zanieczyszczenia wody w Szwajcarii. Chociaż pomysł ten może wiązać się z potencjalnym ryzykiem kulturowym i gospodarczym, powolne przejście na rolnictwo pionowe może w istocie pobudzić szwajcarską gospodarkę, samowystarczalność żywnościową i dumę z ekologicznej ochrony wód.

Perzyński: Po koronawirusie przyjdą susze. Co robić?


Powiązane artykuły

Ulewy i tornada w USA odcięły mieszkańców od energii

W sobotę i niedzielę stan Minnesota doświadczył ulew, które stworzyły ryzyko powodzi. Dodatkowo zarejestrowano tornada, które pozbawiły prawie 50 tysięcy...

Unia, inspirowana przez Włochy, pomoże rozwinąć afrykańską energetykę

Pogarszająca się sytuacja geopolityczna stawia przed ubogą w surowce Europą problem znalezienia nowych źródeł zaopatrzenia. Włochy od ponad pół wieku...

Ustawa wiatrakowa trafiła do Senatu. Ma kolejne niekorzystne poprawki

Sejm głosami posłów koalicji 15 października przyjął przepisy wprowadzające specjalne fundusze partypacyjne, z których właściciele domów i lokali mieszkalnych zlokalizowanych...

Udostępnij:

Facebook X X X