Polska popiera TTIP

4 marca 2016, 06:45 Alert

(Polska Agencja Prasowa)

Jak informuje Polska Agencja Prasowa wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd popiera transatlantycka umowę handlową TTIP między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Tymczasem przeciwnicy tego porozumienia twierdzą, że będzie ona bardzo niekorzystna dla Europy.

Polski wicepremier zaznaczył także w związku z tą umową nasz kraj ma wątpliwości w dwóch obszarach: przemysłu chemicznego oraz zasad rozstrzygania sporów w ramach umów międzynarodowych.

Celem TTIP jest likwidacja lub ograniczenie, w stopniu w jakim jest to możliwe, barier w handlu między Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. W ramach umowy zostaną zniesione lub znacznie obniżone cła, a także bariery pozataryfowe, czyli ograniczenia handlu nie będące cłami – przykładowo normy techniczne i sanitarne jakie muszą spełniać importowane towary oraz procedury celne, które musi przejść wwożony do kraju wyrób.

Negocjacje między UE i USA rozpoczęły się w 2013 r, ale główny negocjator ze strony amerykańskiej Michael Froman przewiduje, że zakończą się w tym roku. Nie oznacza to jednak, że TTIP wejdzie w życie w 2016 r., ponieważ będzie musiał być zatwierdzony przez USA i wszystkie państwa członkowskie UE. Jego przyjęcie pozwoli UE i USA stworzyć największą strefę wolnego handlu na świecie i zwiększyć konkurencyjność wobec rynków wschodzących, m.in. Chin.

Przypomnijmy, że między 22 a 26 lutego w Brukseli odbyła się dwunasta runda negocjacyjna w TTIP.

TTIP ma w Europie wielu przeciwników. Przekonują oni, iż jego podpisanie może być niekorzystne dla europejskich konsumentów i rolników, gdyż zniesienie ceł chroniących europejski rynek żywnościowy spowoduje zalew rynku przez amerykańską żywność, której koszty wytworzenia są niższe ze względu na niższe standardy jakościowe.

Zdaniem Tony’ego Housha, szefa Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce obawy te są nieuzasadnione, a TTIP to szansa dla Europy, by powrócić na drogę rozwoju gospodarczego. Jego zdaniem to, że niektóre kraje europejskie są niechętne podpisaniu tego porozumienia, jest wynikiem niedoinformowania.