Polska osiąga rekordową inflację w sierpniu. Kryzys energetyczny drastycznie ją powiększył

31 sierpnia 2022, 17:00 Alert

Inflacja osiągnęła w tym miesiącu rekordową wartość 16,1 procent. Jej przyrost jest o wiele gwałtowniejszy niż w poprzednim roku. Przyczyną jest lawinowy wzrost cen surowców energetycznych.

Rekord inflacji w sierpniu

O  rosnącej inflacji w Polsce słyszymy już od 2020 roku, a konkretnie od momentu wybuchu globalnej pandemii Covid19. W roku 2021 notowany był jej stabilny i nieubłagany wzrost od wartości dwóch i pół procent w styczniu do prawie dziewięciu procent w grudniu. Przyczyn tego przyrostu można upatrywać m.in w utrudnieniach w przepływie dóbr, takich jak np. lockdowny w niektórych państwach, powodujących przerwy w łańcuchu dostaw. Jednak o ile w skali poprzedniego roku mieliśmy do czynienia z przyrostem inflacji rzędu prawie siedmiu procent, tak w tym roku mamy podobną podwyżkę, tylko że w osiem miesięcy. Według najnowszych danych GUS, pod koniec sierpnia tego roku wartość inflacji wyniosła 16,1 procent. Jest to nie tylko najwyższa wartość w Polsce od 1997 roku, ale i jedna z obecnie najwyższych w Europie. Źródeł tego przyrostu nie trzeba szukać daleko.

Winowajcą jest energetyka

Drastyczny przyrost inflacji w Polsce można zaobserwować od momentu inwazji Rosji na Ukrainę. Według danych GUS pomiędzy styczniem a lutym tego roku spadła ona o jeden procent. Jednak rozgorzała na nowo wojna spowodowała ogromne zamieszanie na światowym rynku energii, prowadząc do drastycznych podwyżek surowców energetycznych. Mowa tu przede wszystkim o gazie i ropie. Według lipcowego raportu inflacyjnego NBP, cena ropy w czerwcu 2022 roku była o 60 procent wyższa niż w roku 2021, i ponad dwukrotnie wyższa, niż przed pandemią. Z kolei ceny gazu w Europie  wciąż biją rekordy, osiągając obecnie wartość nawet 3200 dolarów za tysiąc metrów sześciennych na holenderskiej giełdzie TTF. W związku z trzydniowym postojem Nord Stream 1 i nadchodzącą zimą, możemy się spodziewać dalszych podwyżek.

Drogi gaz przełożył się na relatywnie wyższą opłacalność produkcji energii elektrycznej z węgla, tym samym zwiększając jego zużycie w Europie i w Polsce. Wraz z popytem rosła cena czarnego złota, dodatkowo windowana przez Unijne embargo na import rosyjskiego węgla. To z kolei wpłynęło na wysokość cen emisji CO2, których szczytową wartość w wysokości 98 dolarów za tonę odnotowano 19 sierpnia.  Nie trzeba chyba tłumaczyć, że przyrost cen węglowodorów przekłada się na większą cenę energii elektrycznej. Podsumowania udziału cen surowców energetycznych w powiększaniu inflacji dokonało Pekao.

Jak koszty energii przekładają się na inflację?

Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Pekao i GUS, cena surowców energetycznych i paliw stanowi znaczącą część składową obecnej inflacji, której gwałtowny przyrost widoczny jest od początku 2022 roku. Wysokie ceny ropy przekładają się na wysoką cenę paliwa. Z kolei wzrost cen węgla i gazu zwiększa cenę ogrzewania i produkcji energii. Tym samym drożeje prąd. Nawet wzrost cen żywności, która również stanowi istotny komponent obecnej inflacji, uzależniony jest od stawek surowców energetycznych. Grupa Azoty i Anwil, musiały niedawno ograniczyć produkcję nawozów ze względu na ceny gazu. Przez to nawozy stały się droższe, co przełoży się również na wartość żywności.

Dodatkowo emitowany w produkcji nawozów dwutlenek węgla jest wykorzystywany w ubojniach i przy produkcji napojów gazowanych. Jego niedobór na rynku może ograniczyć podaż mięsa, przyczyniając się do wzrostu jego ceny. Wartość bazowa inflacji pod koniec sierpnia wyniosła według ekspertów mBanku około 10 procent, co jest niewielkim przyrostem od początku roku. Za resztę obecnych 16 procent w zdecydowanej większości odpowiedzialne są rosnące ceny surowców energetycznych.

GUS/NBP/Pekao/Trading Economics/TTF/Szymon Borowski

Jakóbik: Kryzys energetyczny, hiperinflacja, gospodarcza dewastacja, taka sytuacja (ANALIZA)