icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Smura: Wojsko Polskie ma braki sprzętowe do uzupełnienia (ROZMOWA)

– Braków w Wojsku Polskim jest sporo i wymagają uzupełnienia na bieżąco – mówi doktor Tomasz Smura, dyrektor biura analiz w Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego w rozmowie z BiznesAlert.pl.

  • Nowy rząd zadeklarował, że nie będzie dużych zmian w zakresie umów z Koreą Południową, ale w przypadku umów ramowych może zweryfikować ich treść – wyjaśnia Tomasz Smura.
  • Warto przypomnieć, że Polska zadeklarowała chęć pozyskania dużej liczby uzbrojenia. […] I tu pojawiają się pytania. Czy Polskę będzie na to stać mimo przeznaczenia dużych wydatków na obronność? Czy uda się wyszkolić personel w odpowiednim czasie? Czy przygotuje logistykę na wyzwanie, jakim jest pozyskanie takiej ilości sprzętu wojskowego? – mówi analityk.
  • Problem jest taki, że kraje europejskie nie produkują już dużych ilości uzbrojenia, linie produkcyjne zostały wstrzymane. Znaczna część produkowanego sprzętu uzupełnia braki po przekazaniu dużej ilości uzbrojenia Ukrainie, a w drugiej kolejności jest sprzedawana lub przekazywana w dalszych partiach broniącemu się krajowi – zauważa rozmówca BiznesAlert.pl.

BiznesAlert: Czy ostatnie procesy zmierzające do pozyskania sprzętu wojskowego z USA, między innymi poprzez kredyt na śmigłowce Apache, mogą zwiastować odejście Polski od umów z Koreą Południową?

Tomasz Smura: Uważam, że nie. Polska łączy oba kierunki pozyskania sprzętu wojskowego. Zarówno Stany Zjednoczone jak i Korea Południowa są podstawowymi dostawcami. Wynika to z tego, że wspomniane kraje jako jedne z nielicznych w świecie zachodnim produkują duże ilości uzbrojenia. Europejska część NATO ma problemy z przestawieniem się na tory wojenne i odpowiednią produkcję. Korea Południowa będąc pod nieustannym zagrożeniem swojego północnego sąsiada, utrzymuje duże zdolności produkcyjne. Stany Zjednoczone słyną z bardzo rozbudowanych sił zbrojnych i przemysłu zbrojeniowego. Bazując na wypowiedziach polityków Polski i obu wspomnianych krajów, uważam, że oba kierunki pozyskiwania uzbrojenia będą kontynuowane symultanicznie.

Czy jest możliwe, aby Polska odeszła od umów z Koreą?

W pewnych przypadkach tak, mają one różne formy. Umowy ramowe  polegają na negocjacji warunków na bazie których w przyszłości będzie pozyskiwana określona ilość uzbrojenia. Forma ta przypomina tzw. memorandum of understanding, jest to nie do końca prawnie wiążąca deklaracja i odejście od nich jest możliwe. Zostały jednak zawarte też umowy wykonawcze, mające moc prawną i ich zerwanie wiązałoby się z odszkodowaniami. Nie sądzę, aby były one weryfikowane. Nowy rząd zadeklarował, że nie będzie dużych zmian w zakresie umów z Koreą Południową, ale w przypadku umów ramowych może zweryfikować ich treść.

Warto przypomnieć, że Polska zadeklarowała chęć pozyskania dużej liczby uzbrojenia. Łącznie około tysiąc czołgów podstawowych, kilkaset wyrzutni pocisków rakietowych dalekiego zasięgu i kilkaset haubic. I tu pojawiają się pytania. Czy Polskę będzie na to stać mimo przeznaczenia dużych wydatków na obronność? Czy uda się wyszkolić personel w odpowiednim czasie? Czy przygotuje logistykę na wyzwanie, jakim jest pozyskanie takiej ilości sprzętu wojskowego?

Wspomniał Pan, że głównymi graczami na zachodnim rynku zbrojeniowym są USA i Korea Południowa. Unia Europejska podniosła ostatnio temat wspólnych zbrojeń i pozyskiwania uzbrojenia z państw członkowskich. Czy Polska może pozyskiwać uzbrojenie z tego kierunku?

Obecnie Polska nie zadeklarowała pozyskiwania większej ilości uzbrojenia od innych krajów Unii Europejskiej. Chociaż są pewne zdolności, które kupujemy z tego kierunku, dobrym przykładem są systemy rozpoznania satelitarnego pozyskane z Francji. Problem jest taki, że kraje europejskie nie produkują już dużych ilości uzbrojenia, linie produkcyjne zostały wstrzymane. Znaczna część produkowanego sprzętu uzupełnia braki po przekazaniu dużej ilości uzbrojenia Ukrainie, a w drugiej kolejności jest sprzedawana lub przekazywana w dalszych partiach broniącemu się krajowi.

Jakie Polska ma największe potrzeby na pozyskanie sprzętu wojskowego poza tym z umów z USA i Koreą?

Polskie potrzeby zbrojeniowe zostały trafnie ujęte w planach modernizacyjnych. Znaczne braki mamy w zakresie bojowych wozów piechoty. Jest to podstawowy typ sprzętu, a te którymi dysponuje Wojsko Polskie są przestarzałe. Aktualnie jest wdrażany Bojowy Wóz Piechoty (BWP) Borsuk, produkt rodzimej produkcji. Obecnie Polska potrzebuje około tysiąca wozów tego typu. Innym aspektem są kołowe transportery opancerzone czy wypełnianie luk po czołgach przekazanych Ukrainie. Według mojej wiedzy jest to około 300 czołgów, i tu pozyskujemy czołgi K2 od Korei Południowej i Abramsy od USA. Jednak takich braków w Wojsku Polskim jest sporo i wymagają uzupełnienia na bieżąco.

Czy polski przemysł może zapewnić odpowiednią ilość BWP?

Obecnie Polska pracuje nad wdrożeniem Borsuków. Wyprodukowanie tak dużej ilości jest wyzwaniem dla przemysłu zbrojeniowego. Może być ono wykonalne, ale pojawiają się głosy, że potrzebny byłoby pozyskać cięższy BWP z zagranicy. Potencjalnym kierunkiem jest Korea Południowa. Moim zdaniem tam gdzie jest to możliwe w pierwszej kolejności powinniśmy pozyskać sprzęt od polskiego przemysłu zbrojeniowego. Po pierwsze, jest to zysk dla gospodarki, po drugie wzmocnienie polskiego potencjału obronnego. 

Rozmawiał Marcin Karwowski

Smura: Kolejowy wymiar CPK jest najważniejszy dla wojska (ROZMOWA)

– Braków w Wojsku Polskim jest sporo i wymagają uzupełnienia na bieżąco – mówi doktor Tomasz Smura, dyrektor biura analiz w Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego w rozmowie z BiznesAlert.pl.

  • Nowy rząd zadeklarował, że nie będzie dużych zmian w zakresie umów z Koreą Południową, ale w przypadku umów ramowych może zweryfikować ich treść – wyjaśnia Tomasz Smura.
  • Warto przypomnieć, że Polska zadeklarowała chęć pozyskania dużej liczby uzbrojenia. […] I tu pojawiają się pytania. Czy Polskę będzie na to stać mimo przeznaczenia dużych wydatków na obronność? Czy uda się wyszkolić personel w odpowiednim czasie? Czy przygotuje logistykę na wyzwanie, jakim jest pozyskanie takiej ilości sprzętu wojskowego? – mówi analityk.
  • Problem jest taki, że kraje europejskie nie produkują już dużych ilości uzbrojenia, linie produkcyjne zostały wstrzymane. Znaczna część produkowanego sprzętu uzupełnia braki po przekazaniu dużej ilości uzbrojenia Ukrainie, a w drugiej kolejności jest sprzedawana lub przekazywana w dalszych partiach broniącemu się krajowi – zauważa rozmówca BiznesAlert.pl.

BiznesAlert: Czy ostatnie procesy zmierzające do pozyskania sprzętu wojskowego z USA, między innymi poprzez kredyt na śmigłowce Apache, mogą zwiastować odejście Polski od umów z Koreą Południową?

Tomasz Smura: Uważam, że nie. Polska łączy oba kierunki pozyskania sprzętu wojskowego. Zarówno Stany Zjednoczone jak i Korea Południowa są podstawowymi dostawcami. Wynika to z tego, że wspomniane kraje jako jedne z nielicznych w świecie zachodnim produkują duże ilości uzbrojenia. Europejska część NATO ma problemy z przestawieniem się na tory wojenne i odpowiednią produkcję. Korea Południowa będąc pod nieustannym zagrożeniem swojego północnego sąsiada, utrzymuje duże zdolności produkcyjne. Stany Zjednoczone słyną z bardzo rozbudowanych sił zbrojnych i przemysłu zbrojeniowego. Bazując na wypowiedziach polityków Polski i obu wspomnianych krajów, uważam, że oba kierunki pozyskiwania uzbrojenia będą kontynuowane symultanicznie.

Czy jest możliwe, aby Polska odeszła od umów z Koreą?

W pewnych przypadkach tak, mają one różne formy. Umowy ramowe  polegają na negocjacji warunków na bazie których w przyszłości będzie pozyskiwana określona ilość uzbrojenia. Forma ta przypomina tzw. memorandum of understanding, jest to nie do końca prawnie wiążąca deklaracja i odejście od nich jest możliwe. Zostały jednak zawarte też umowy wykonawcze, mające moc prawną i ich zerwanie wiązałoby się z odszkodowaniami. Nie sądzę, aby były one weryfikowane. Nowy rząd zadeklarował, że nie będzie dużych zmian w zakresie umów z Koreą Południową, ale w przypadku umów ramowych może zweryfikować ich treść.

Warto przypomnieć, że Polska zadeklarowała chęć pozyskania dużej liczby uzbrojenia. Łącznie około tysiąc czołgów podstawowych, kilkaset wyrzutni pocisków rakietowych dalekiego zasięgu i kilkaset haubic. I tu pojawiają się pytania. Czy Polskę będzie na to stać mimo przeznaczenia dużych wydatków na obronność? Czy uda się wyszkolić personel w odpowiednim czasie? Czy przygotuje logistykę na wyzwanie, jakim jest pozyskanie takiej ilości sprzętu wojskowego?

Wspomniał Pan, że głównymi graczami na zachodnim rynku zbrojeniowym są USA i Korea Południowa. Unia Europejska podniosła ostatnio temat wspólnych zbrojeń i pozyskiwania uzbrojenia z państw członkowskich. Czy Polska może pozyskiwać uzbrojenie z tego kierunku?

Obecnie Polska nie zadeklarowała pozyskiwania większej ilości uzbrojenia od innych krajów Unii Europejskiej. Chociaż są pewne zdolności, które kupujemy z tego kierunku, dobrym przykładem są systemy rozpoznania satelitarnego pozyskane z Francji. Problem jest taki, że kraje europejskie nie produkują już dużych ilości uzbrojenia, linie produkcyjne zostały wstrzymane. Znaczna część produkowanego sprzętu uzupełnia braki po przekazaniu dużej ilości uzbrojenia Ukrainie, a w drugiej kolejności jest sprzedawana lub przekazywana w dalszych partiach broniącemu się krajowi.

Jakie Polska ma największe potrzeby na pozyskanie sprzętu wojskowego poza tym z umów z USA i Koreą?

Polskie potrzeby zbrojeniowe zostały trafnie ujęte w planach modernizacyjnych. Znaczne braki mamy w zakresie bojowych wozów piechoty. Jest to podstawowy typ sprzętu, a te którymi dysponuje Wojsko Polskie są przestarzałe. Aktualnie jest wdrażany Bojowy Wóz Piechoty (BWP) Borsuk, produkt rodzimej produkcji. Obecnie Polska potrzebuje około tysiąca wozów tego typu. Innym aspektem są kołowe transportery opancerzone czy wypełnianie luk po czołgach przekazanych Ukrainie. Według mojej wiedzy jest to około 300 czołgów, i tu pozyskujemy czołgi K2 od Korei Południowej i Abramsy od USA. Jednak takich braków w Wojsku Polskim jest sporo i wymagają uzupełnienia na bieżąco.

Czy polski przemysł może zapewnić odpowiednią ilość BWP?

Obecnie Polska pracuje nad wdrożeniem Borsuków. Wyprodukowanie tak dużej ilości jest wyzwaniem dla przemysłu zbrojeniowego. Może być ono wykonalne, ale pojawiają się głosy, że potrzebny byłoby pozyskać cięższy BWP z zagranicy. Potencjalnym kierunkiem jest Korea Południowa. Moim zdaniem tam gdzie jest to możliwe w pierwszej kolejności powinniśmy pozyskać sprzęt od polskiego przemysłu zbrojeniowego. Po pierwsze, jest to zysk dla gospodarki, po drugie wzmocnienie polskiego potencjału obronnego. 

Rozmawiał Marcin Karwowski

Smura: Kolejowy wymiar CPK jest najważniejszy dla wojska (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły