icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska liczy na to, że Biden będzie kontynuował kurs Trumpa wobec Nord Stream 2

Polska na spotkaniu ambasadorów w Brukseli przekazała, że nowe otwarcie w stosunkach UE-USA nie może być zakładnikiem promowanego przez Rosję gazociągu Nord Stream 2, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu wielu państw unijnych – przekazało PAP wysokie źródło unijne.

Spór o Nord Stream 2

W poniedziałek w Brukseli trwają rozmowy ambasadorów państw UE, które mają być wstępem do strategicznej debaty europejskich przywódców na temat przyszłości relacji Unii Europejskiej z USA. Ta ma odbyć się na zbliżającym się szczycie unijnym. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że szef Rady Europejskiej Charles Michel zaprosił też prezydenta elekta USA Joe Bidena na posiedzenie Rady Europejskiej w pierwszej połowie 2021 roku. Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, podczas poniedziałkowej debaty głos zabrał ambasador RP przy UE Andrzej Sadoś, który położył nacisk na kwestie energetyczne. – Polski ambasador na spotkaniu podkreślił, że nowe otwarcie w stosunkach UE-USA po wyborach nie może być zakładnikiem promowanego przez Rosję gazociągu Nord Stream 2, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu wielu państw członkowskich UE i krajów partnerskich, m.in. Ukrainy – przekazało PAP źródło unijne.

Polska na spotkaniu zwróciła się też do innych państw członkowskich, żeby – biorąc pod uwagę ostatnie odniesienia medialne o planach wznowienia budowy gazociągu – ponownie rozważyły swoje poparcie dla projektu, które – jak podkreślono – może wywołać konfrontację dyplomatyczną i gospodarczą na początku prezydentury Bidena. Według nieoficjalnych relacji polski ambasador miał podkreślać, że dyskusje w kwestiach energetycznych UE z USA przez wiele lat odbywały się w cieniu braku porozumienia w sprawie Nord Streamu 2, a biorąc pod uwagę ponadpartyjne poparcie Kongresu USA dla pakietu sankcji wobec tego projektu, można założyć, że nowa administracja USA pozostanie wroga wobec tego przedsięwzięcia. Na zmianę stanowiska części państw członkowskich w sprawie Nord Stream 2 w związku z nową prezydenturą w USA liczą też inne kraje UE.

Jeśli chodzi o energetykę, Polska na spotkaniu podkreślała potencjał w kontynuowaniu rozmów z USA na temat LNG, energii jądrowej, efektywności energetycznej i rozwoju technologii odnawialnych. Stały Przedstawiciel RP przy UE mówił też o możliwościach UE w zakresie wykorzystania amerykańskiego wsparcia dla Inicjatywy Trójmorza z korzyścią dla relacji transatlantyckich.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

Polska na spotkaniu ambasadorów w Brukseli przekazała, że nowe otwarcie w stosunkach UE-USA nie może być zakładnikiem promowanego przez Rosję gazociągu Nord Stream 2, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu wielu państw unijnych – przekazało PAP wysokie źródło unijne.

Spór o Nord Stream 2

W poniedziałek w Brukseli trwają rozmowy ambasadorów państw UE, które mają być wstępem do strategicznej debaty europejskich przywódców na temat przyszłości relacji Unii Europejskiej z USA. Ta ma odbyć się na zbliżającym się szczycie unijnym. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że szef Rady Europejskiej Charles Michel zaprosił też prezydenta elekta USA Joe Bidena na posiedzenie Rady Europejskiej w pierwszej połowie 2021 roku. Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, podczas poniedziałkowej debaty głos zabrał ambasador RP przy UE Andrzej Sadoś, który położył nacisk na kwestie energetyczne. – Polski ambasador na spotkaniu podkreślił, że nowe otwarcie w stosunkach UE-USA po wyborach nie może być zakładnikiem promowanego przez Rosję gazociągu Nord Stream 2, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu wielu państw członkowskich UE i krajów partnerskich, m.in. Ukrainy – przekazało PAP źródło unijne.

Polska na spotkaniu zwróciła się też do innych państw członkowskich, żeby – biorąc pod uwagę ostatnie odniesienia medialne o planach wznowienia budowy gazociągu – ponownie rozważyły swoje poparcie dla projektu, które – jak podkreślono – może wywołać konfrontację dyplomatyczną i gospodarczą na początku prezydentury Bidena. Według nieoficjalnych relacji polski ambasador miał podkreślać, że dyskusje w kwestiach energetycznych UE z USA przez wiele lat odbywały się w cieniu braku porozumienia w sprawie Nord Streamu 2, a biorąc pod uwagę ponadpartyjne poparcie Kongresu USA dla pakietu sankcji wobec tego projektu, można założyć, że nowa administracja USA pozostanie wroga wobec tego przedsięwzięcia. Na zmianę stanowiska części państw członkowskich w sprawie Nord Stream 2 w związku z nową prezydenturą w USA liczą też inne kraje UE.

Jeśli chodzi o energetykę, Polska na spotkaniu podkreślała potencjał w kontynuowaniu rozmów z USA na temat LNG, energii jądrowej, efektywności energetycznej i rozwoju technologii odnawialnych. Stały Przedstawiciel RP przy UE mówił też o możliwościach UE w zakresie wykorzystania amerykańskiego wsparcia dla Inicjatywy Trójmorza z korzyścią dla relacji transatlantyckich.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

Najnowsze artykuły