Pomimo porozumienia naftowego Rosja przewiduje lata taniej ropy

17 października 2016, 09:00 Alert

W projekcie budżetu rosyjskiego na najbliższe trzy lata pojawiło się założenie średniej ceny ropy naftowej na poziomie 40 dolarów za baryłkę. Oznacza to, że Rosja nie spodziewa się utrzymania trendu podwyżki cen związanego z nadziejami na efektywne porozumienie naftowe producentów ropy.

Kiedy planowano budżet na 2015 roku przyjęto założenie średniej ceny ropy na poziomie 100 dolarów za baryłkę. Zrewidowała je boleśnie rzeczywistość, bo cena baryłki spadła poniżej 40 dolarów. Zmusiło to Moskwę do korekty wydatków. Budżet na 2016 rok przewidywał ropę za 50 dolarów i także musiało dojść do cięć, bo przez większą część roku baryłka oscylowała wokół 40 dolarów. Rosja zamierza pożyczyć pieniądze na zwiększone wydatki zbrojeniowe i dodatek dla emerytów, dlatego deficyt ma sięgnąć 3,7 procent PKB.

Ograniczeniem dla cięć będzie fakt, że trzyletni cykl budżetowy wypada tym razem w okresie wyborów prezydenckich zaplanowanych na 2018 roku. Z tego powodu Rosjanie wolą zużywać rezerwy, które w 2014 roku wynosiły 91,7 mld dolarów, a obecnie skurczyły się do 15 mld.

Jednocześnie Rosja zamierza zmniejszać zależność od sprzedaży węglowodorów. W 2014 roku roku przychody budżetowe w prawie 50 procentach pochodziły z tego źródła. Obecnie jest to już 37 procent.

Ropa tanieje na giełdach ze względu na rozczarowanie przeciągającymi się negocjacjami na temat warunków porozumienia naftowego w kartelu OPEC, które zostało wstępnie uzgodnione w październiku na szczycie w Algierii. 17 października o 8.30 polskiego czasu ropa Brent kosztowała 51,83 dolary za baryłkę, a WTI 50,12 dolarów. Obie notowały spadek wartości.

Ostateczny układ ma zostać podpisany na formalnym szczycie organizacji 30 listopada w Wiedniu. Nie wiadomo jednak, czy kraje kartelu porozumieją się w sprawie podziału obciążeń w ramach wspólnego wysiłku na rzecz zmniejszenia wydobycia, ani czy przyłączą się do nich producenci spoza organizacji.

Jakóbik: Pułapka cenowa na rynku ropy

Reuters/CNN/Neftegaz/Wojciech Jakóbik