Rosjanie nie boją się koronawirusa. Nie chcą zwiększać ambicji porozumienia naftowego

13 lutego 2020, 07:00 Alert

Kommiersant ustalił, że żadna firma rosyjska nie opowiada się za dodatkowymi cięciami wydobycia ropy rozważanymi w ramach porozumienia naftowego. Rosnieft opowiada się za wyjściem z układu.

fot. Rosnieft

Gazeta dotarła do ustaleń spotkania firm rosyjskich z ministerstwem energii. Firmy miały poprzeć w jego trakcie przedłużenie porozumienia w obecnym kształcie, który zakłada cięcia o 1,2 mln baryłek dziennie i opowiedziały się przeciwko dodatkowym cięciom o 600 tysięcy baryłek proponowanym przez komitet techniczny OPEC. Rosnieft miał opowiedzieć się za opuszczeniem układu. Firma argumentuje, że cięcia podkopują jej konkurencyjność wobec rosnącej konkurencji, np. z USA, a także proces zastępowalności złóż kluczowy dla utrzymania przypływu petrodolarów do budżetu.

Źródła Kommiersanta przekonują, że argument o wpływie koronawirusa na dodatkowy spadek cen ropy wygaśnie wraz z oddziaływaniem tego czynnika, który ma mieć charakter krótkoterminowy. Jednakże stanowisko ministerstwa energii może być odmienne od tego, które prezentują spółki. Decyzja o przyszłości porozumienia naftowego ma zapaść na spotkaniu grupy OPEC+ (kraje kartelu OPEC i dwunastu producentów spoza niego, jak Rosja) w marcu.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gra USA-Rosja o Europę Środkowo-Wschodnią może wysadzić porozumienie naftowe