Ministrowie środowiska Unii Europejskie nie doszli do porozumienia w sprawie podniesienia celów redukcji emisji CO2 zaproponowanych w tak zwanym prawie klimatycznym przez Komisję.
Redukcja o 50-55 procent zamiast 40 procent do 2030 roku podzieliła kraje członkowskie. Za zwiększeniem ambicji opowiedziały się kraje skandynawskie i Holandia. Przeciwko opowiedziały się Polska, Czechy, Słowacja i Litwa.
– Uważamy, że unijne prawo klimatyczne powinno odzwierciedlać przyjęte (na tym szczycie – PAP) konkluzje. Naszym zdaniem regulacje nie powinny przesądzać decyzji Rady Europejskiej co do celu (redukcji emisji – PAP) na 2030 rok. Podtrzymujemy opinię, że to Rada Europejska powinna odpowiadać za strategiczne podejście dotyczące definiowania ram polityki klimatycznej – ocenił wiceminister klimatu Adam Guibourge-Czetwertyński cytowany przez Polską Agencję Prasowa.
Prawo klimatyczne zaproponowane przez Komisję Europejską zakłada wprowadzenie ram prawnych na rzecz wdrożenia celu neutralności klimatycznej. Nie oznacza jednak, że Komisja wymusi nowy cel na krajach członkowskich, a jedynie doprowadzi do „zbadania takiej opcji”.
Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik