icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Majewski: Dominacja Gazpromu trwa do dziś i widać jej skutki. PGNiG liczy na to, że Komisja się im przyjrzy

Podczas rozmowy z dziennikarzami prezes PGNiG Paweł Majewski odniósł się do ostatnich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie praktyk monopolowych Gazpromu.

– Sytuacja jest podobna do tej z 2010 roku, kiedy Gazprom w zamian za wznowienie dostaw gazu do Polski zażądał kontroli nad Gazociągiem Jamalskim i zrzeczenia się roszczeń z tytułu przesyłu gazu przez Polskę w wysokości kilkuset mln dolarów – powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z dziennikarzami. Przypomniał on, że wyrok TSUE uznał, że skarga PGNiG na działania Gazpromu była zasadna, i KE będzie musiała ponowie zbadać dominującą pozycję rosyjskiej spółki. – Ta dominacja ma kontynuację po dziś dzień i możemy na własne oczy widzieć jej obecne skutki – mówił.

Drugim orzeczeniem, które nie przyznało racji PGNiG mówi o tym, że KE wydając swoje decyzje naruszyła pewne elementy, ale nie były one na tyle kluczowe, aby wpłynąć na zmianę decyzji KE przez Sąd

– Decyzja Komisji Europejskiej o ugodzie ws. postępowania antymonopolowego była pobłażliwa w stosunku do Gazpromu i ośmieliła rosyjską spółkę do działania, przez które doprowadziła do takiej sytuacji na rynku europejskim, jaką widzimy obecnie. 10 lat temu podobne działanie miało na celu przejecie kontroli nad Gazociągiem Jamalskim – mówił Majewski. – Liczymy, że KE zobowiązana decyzją Sądu przyjrzy się szczególnie wnikliwie praktykom Gazpromu i wyciągnie odpowiednie wnioski – mówił.

Opracowali Mariusz Marszałkowski i Michał Perzyński

Podczas rozmowy z dziennikarzami prezes PGNiG Paweł Majewski odniósł się do ostatnich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie praktyk monopolowych Gazpromu.

– Sytuacja jest podobna do tej z 2010 roku, kiedy Gazprom w zamian za wznowienie dostaw gazu do Polski zażądał kontroli nad Gazociągiem Jamalskim i zrzeczenia się roszczeń z tytułu przesyłu gazu przez Polskę w wysokości kilkuset mln dolarów – powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z dziennikarzami. Przypomniał on, że wyrok TSUE uznał, że skarga PGNiG na działania Gazpromu była zasadna, i KE będzie musiała ponowie zbadać dominującą pozycję rosyjskiej spółki. – Ta dominacja ma kontynuację po dziś dzień i możemy na własne oczy widzieć jej obecne skutki – mówił.

Drugim orzeczeniem, które nie przyznało racji PGNiG mówi o tym, że KE wydając swoje decyzje naruszyła pewne elementy, ale nie były one na tyle kluczowe, aby wpłynąć na zmianę decyzji KE przez Sąd

– Decyzja Komisji Europejskiej o ugodzie ws. postępowania antymonopolowego była pobłażliwa w stosunku do Gazpromu i ośmieliła rosyjską spółkę do działania, przez które doprowadziła do takiej sytuacji na rynku europejskim, jaką widzimy obecnie. 10 lat temu podobne działanie miało na celu przejecie kontroli nad Gazociągiem Jamalskim – mówił Majewski. – Liczymy, że KE zobowiązana decyzją Sądu przyjrzy się szczególnie wnikliwie praktykom Gazpromu i wyciągnie odpowiednie wnioski – mówił.

Opracowali Mariusz Marszałkowski i Michał Perzyński

Najnowsze artykuły