Jak podaje agencja TASS, prezydent Rosji Władimir Putin uczestniczył 21 września w uroczystości rozpoczęcia komercyjnej pracy wydobywczej na złożu Wostoczno-Messojachskoje. Wyraził nadzieje, że dostawy z niego posłużą do stabilizacji rynków ropy na świecie.
Ropa ze złoża ma trafić do ropociągu Wschodnia Syberia-Ocean Spokojny (ESPO). Kupią ją klienci na rynku rosyjskim, ale i za granicą. Następnym etapem prac ma być rozwój wydobycia na złożu Zapadno-Messojachskoje.
Putin przypomniał, że inaugurowane złoże jest jednym z największych pól naftowych na północy Rosji. Znajduje się na szerokości geograficznej, w której panują trudne warunki pogodowe. Projekt jest jego zdaniem przykładem dobrej współpracy Rosnieftu i Gazprom Nieftu w ramach spółki Messojachaneftegaz. To spółki, które w innych przypadkach rywalizują ze sobą.
Inwestycja w rozwój wspomnianego złoża na Półwyspie Gydańskim, w autonomicznym regionie Jamalsko-nienieckim ma do końca 2016 roku kosztować 1,32 mld dolarów i 3,97 mld do 2040 roku. Przychody podatkowe z wydobycia mają wynieść do 2040 roku 12,67 mld dolarów.Planowane wydobycie w tym roku to 577 tysięcy ton ropy. W 2020 roku ma nastąpić szczyt wydobycia na poziomie 5,6 mln ton.
TASS/Wojciech Jakóbik