Z perspektywy wschodnioniemieckiej Rafinerii Schwedt rurociąg łączący port w Rostocku z tym zakładem jest obecnie najważniejszym źródłem dostaw ropy. Dlatego też modernizacja tego rurociągu z 1969 roku, jest tak istotna. Koszty modernizacji rurociągu szacowane są na 400 milionów euro i mają zostać finansowane przez budżet państwowy, mimo że rafineria w Schwedt jest zakładem prywatnym. Obecnie nie jest powiedziane, czy Komisja Europejska zgodzi się na takie wysokie subwencje niemieckiego przemysłu paliwowego.
Lokalna gazeta Märkische Oderzeitung (MOZ) zwraca uwagę na znaczne zużycie rurociągu między Schwedt i Rostock oraz ograniczenia techniczne jak np. 45-centymetrowa średnica. – W tym celu Federalne Ministerstwo Gospodarki i Technologii potrzebuje od Komisji Europejskiej tzw. zgody w ramach prawa pomocy publicznej. Wniosek o zgodę został złożony, potwierdziła rzeczniczka Federalnego Ministerstwa Gospodarki. „Negocjacje z Komisją UE w sprawie odpowiedniej zgody już trwają. Nie możemy powiedzieć, kiedy Komisja podejmie decyzję – podaje MOZ.
Inną możliwością byłoby przejęcie udziałów w rafinerii przez niemieckie państwo, jak sugeruje polityk partii die Linke Christian Görke w rozmowie z BiznesAlert.pl. Gdyby Berlin został właścicielem rafinerii, mógłby inwestować w swój zakład, nie pytając Unie Europejską o zgodę. Görke, który był w przeszłości ministrem finansów w landzie Brandenburgii, uznaję taką opcję za preferowaną. Razem z partią die Linke sprzeciwiają się wejściu w posiadanie udziałów w rafinerii przez polski Orlen. Tłumaczą to sprzeciwem wobec umożliwienia notowania wysokich zysków wielkim koncernom paliwowym. Póki co jednak udziałowiec większościowy to rosyjski Rosnieft Deutschland.
MOZ/Aleksandra Fedorska
Kończy się czas na derusyfikację Rafinerii Schwedt a Rosjanie przerywają milczenie