icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

RAPORT: Kamień milowy na drodze do budowy Baltic Pipe

Gaz-System podpisał umowę z amerykańską firmą Solar Turbines na dostawę i serwis kompletu agregatów sprężarkowych do trzech tłoczni gazu wchodzących w skład Programu Baltic Pipe zlokalizowanych w Polsce. Z tej okazji w warszawskiej siedzibie Gaz-Systemu odbyła się konferencja z udziałem przedstawicieli polskiego rządu, strony amerykańskiej i samych zainteresowanych firm. W jej trakcie padły ważne informacje i deklaracje – według zebranych był to prawdziwy kamień milowy w pracach nad gazociągiem, który ma pomóc uniezależnić Polskę od dostaw gazu z Rosji.

Umowa Gaz-System – Solar Turbines

Dostawa obejmuje łącznie 10 agregatów sprężarkowych o mocy od 5 do 10 MW, które trafią odpowiednio w ilościach 3 szt. do Tłoczni Gazu Goleniów, 3 szt. do Tłoczni Gazu Gustorzyn i 4 szt. do Tłoczni Gazu Odolanów. Dostawa będzie zrealizowana w okresie od 18 do 20 miesięcy od dnia podpisania umowy. Równolegle z umową na dostawę agregatów Gaz-System zapewnił sobie długoterminową, obejmującą okres dziesięciu lat, umowę serwisową. 

Polskie tłocznie Baltic Pipe ze sprzętem amerykańskim

Umożliwi to sprawne funkcjonowanie agregatów sprężarkowych, bezpieczną pracę tłoczni gazu oraz ciągłość realizacji usługi przesyłowej tego surowca.

Zakup agregatów odbył się w ramach dostawy inwestorskiej, a proces zakupowy został zrealizowany w formule dialogu konkurencyjnego, który umożliwił Gaz-System rozpoznanie światowego rynku producentów agregatów. Zapewniło to również elastyczność przy tworzeniu dokumentacji przetargowej, uwzględniającej wysokie standardy technologiczne, specyfikę producentów oraz wymagania stawiane przez spółkę tj. m.in.: parametry pracy, konfiguracja, optymalizacja procesu odbiorowego i dostaw.

W konferencji prasowej wzięli udział ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz prezes Gaz-System Tomasz Stępień, a także wiceprezes Solar Turbines Europe Walter Berre.

Większe moce tłoczni

– Gaz-System wchodzi w okres zakupowy i kontraktowania wykonawców oraz dostawców projektu. Na podobnym etapie jest spółka Energinet.dk z Danii. Cieszy mnie, że pierwszy taki kontrakt podpisujemy z partnerami ze Stanów Zjednoczonych – powiedział Tomasz Stępień, prezes Gaz-System. Zdradził, że sprzęt od Solar Turbines pozwoli zwiększyć o 50 procent moc tłoczni zainstalowanych w Polsce. Pozwoli rozprowadzać gaz z Baltic Pipe oraz FSRU w Gdańsku po całej Polsce. – Pozwoli dostarczyć gaz z tych nowych kierunków do Polski, ale także do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, gdyż realizujemy gazociągi z Litwą i Słowacją, a na deskach kreślarskich mamy połączenia z Czechami i Ukrainą – podsumował prezes.

Stępień: Tłocznie od Amerykanów pozwolą rozprowadzić gaz po Polsce

– Baltic Pipe to najbardziej skomplikowany projekt w historii polskiego gazownictwa. Trzy lata temu zaczynaliśmy od zera. Trzy lata później mamy pierwszy kontrakt. To bardzo szybka ścieżka na skalę europejską i światową. Z sukcesem realizujemy tę inwestycję zgodnie z harmonogramem – przekonywał Stępień, dziękując pracownikom Gaz-Systemu, którzy w „być może kilkudziesięcioosobowym” zespole pracującą na te osiągnięcia. – To biznes, który mam nadzieję zapoczątkuje dalszą, owocną współpracę z firmą Solar – zakończył Stępień.

Baltic Pipe to konkurencja dla Nord Stream 2

Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher z kolei oceniła, że Baltic Pipe stanie się konkurencyjną alternatywą dla spornego gazociągu Nord Stream 2. Według ambasador Mosbacher Baltic Pipe pozwoli dostarczać gaz nie tylko do Polski, ale także do sąsiadów. Jej zdaniem rynkowa współpraca Gaz-System i Solar Turbines przełoży się na wzmocnienie współpracy między USA i Polską.

– W najbliższych latach gaz z USA będzie dostarczany do polskich domów i przedsiębiorstw. Projekt Baltic Pipe przekształci obecny rynek. Dale on alternatywę wobec takich projektów, jak Nord Stream 2. Daje on możliwość dostaw gazu w sposób przejrzysty i konkurencyjny – oceniła ambasador na konferencji prasowej.

Mosbacher: Baltic Pipe da alternatywę do Nord Stream 2

Kontrakt na pół miliarda złotych

– To rzeczywisty kamień milowy na drodze do zbudowania Baltic Pipe – mówił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Zapewnił on, że inwestycja jest realizowana zgodnie z harmonogramem „co do tygodnia” a termin realizacji inwestycji zostanie dotrzymany bez zagrożeń. – Niektórym się wydaje, że to gazociąg pod Bałtykiem i to jest najważniejsze. Nie, najważniejsze jest, by płynął gaz. Aby mógł płynąć, muszą powstać stacje kompresorowe a turbiny dostarczone. Amerykańska firma, która wygrała przetarg jest firmą globalną, najlepszy dowód to fakt, że jest u nas. Te urządzenia będą funkcjonował przez wiele lat. Kontrakt jest wart ponad pół miliarda złotych. To jeden z największych kontraktów podpisanych dotąd w sektorze gazowym budującym infrastrukturę w Polsce. Wydaje się, że ten kontrakt to nie tylko istotna rzecz dla budowy Baltic Pipe. Jest istotny dla współpracy bezpieczeństwa energetycznego między Stanami Zjednoczonymi z Polską. To wypełnienie tego, o czym rozmawiamy z sekretarzem energii Rickiem Perrym w ramach dialogu energetycznego. Dziękujemy Pani Ambasador Georgette Mosbacher za obecność tutaj – powiedział.

Naimski: Kamień milowy ku budowie Baltic Pipe. Kontrakt na pół miliarda złotych

– W tej chwili trwa budowa całego szlaku transportowego. Pod tym względem Polska jest wielkim placem budowy; buduje się nowe gazociągi przesyłowe, od wybrzeża Bałtyku do Przemyśla. To już się dzieje – często jesteśmy pytani kiedy rzeczywiście rozpocznie się budowa Baltic Pipe, można powiedzieć, że już się rozpoczęła, natomiast część podmorska będzie układana od maja przyszłego roku – powiedział Naimski

Zdaniem Naimskiego współpraca Polska-USA „gruntowana” kolejnymi umowami pozwoli, by ten sojusz miał „twarde podstawy”. – Rząd Prawa i Sprawiedliwości uznaje tę inwestycję za jedną z najważniejszych dla bezpieczeństwa kraju – zakończył minister Naimski.

Polska nie przedłuży kontraktu jamalskiego

Po konferencji prasowej minister Naimski rozmawiał z dziennikarzami, którzy pytali go o przyszłość kontraktu jamalskiego, który wygasa w 2022 roku. Zarząd PGNiG wielokrotnie podkreślał, że jest on skrajnie niekorzystny.

– Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że kontrakty realizuje PGNiG, są one w tej chwili podpisane, następne będą podpisywane. Portfolio, czyli seria kontraktów na dostawy LNG do Świnoujścia, które PGNiG już podpisało jest imponująca. Pierwszy statek z długoterminowego kontraktu był już przyjęty w Świnoujściu. To sytuacja, w której po 2022 roku PGNiG będzie w stanie zapewnić dostawy wystarczającej ilości gazu do Polski – powiedział Piotr Naimski. Dodał, że Kontrakty PGNiG dotyczą albo dostawy do Świnoujścia, albo tzw. FOB, które pozwolą PGNiG stać się sprzedawcą LNG w sensie globalnym. – To nowy etap w działaniach tej firmy. Można powiedzieć, że od strony kontraktowej jesteśmy całkowicie pewni i zabezpieczeni, zarówno jeśli chodzi o LNG, jak i dostawy dla gazu z szelfu norweskiego, tam PGNiG zwiększa produkcję, uzyskuje nowe koncesje. Nie musimy się martwić o gaz i kontrakty i nie przewidujemy przedłużenia długoterminowego z Gazpromem, który wygasa w 2022 roku – oświadczył polityk.

Naimski: Polska nie przedłuży kontraktu jamalskiego

Co dalej z tranzytem gazu?

Minister Naimski odniósł się też do przyszłości tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Polski na zachód. – Nic wspólnego nie ma tranzyt gazu przez polski odcinek Gazociągu Jamalskiego na zachód do Niemiec z kontraktem zakupowym PGNiG. My z Gazociągu Jamalskiego realizujemy mniej więcej jedną trzecią kontraktu jamalskiego, czyli niecałe trzy miliardy metrów sześciennych gazu, a prawie 30 mld m sześc. gazu przesyłane jest przez Gazprom do Niemiec i ten przesył jest oczywiście możliwy w długim terminie w przyszłości, jest to kwestia biznesowa – powiedział Piotr Naimski.

Naimski: Polska może przesyłać dalej gaz rosyjski, ale nie za darmo

– Będziemy starali się doprowadzić do tego, by nie odbywało się to za darmo, jak w tej chwili – teraz olbrzymia ilość gazu przesyłana jest przez Polskę faktycznie rzecz biorąc za darmo, tak się nie powinno dziać. 21 milionów złotych dochodu rocznie wobec miliardów metrów sześciennych przesyłanych na zachód na odcinku 660 kilometrów to jest nic – dodał.

Rusofobia?

Wypowiedź Piotra Naimskiego nie przeszła bez echa w Rosji. Senator Siergiej Cekow skomentował te słowa dla propagandowego kanału Russia Today. – Polska to kraj prowadzący stałą i długofalową politykę antyrosyjską, będący zakładnikiem poglądów rusofobicznych – ocenił polityk. Jego zdaniem podwyżka opłaty przesyłowej w Polsce skończy się podwyżkami cen gazu w Europie. Wyraził nadzieję, że Polakom nie uda się jej uzyskać, ani wykorzystać do tego celu narzędzi Unii Europejskiej. Tymczasem Polacy planują po zakończeniu kontraktu przesyłowego z Gazpromem udostępnić moce przesyłowe ich odcinka Gazociągu Jamalskiego w aukcjach zgodnie z przepisami europejskimi. Szefowa Gazprom Exportu Elena Burmistrowa powiedziała mediom rosyjskim, że trwają rozmowy o ewentualnym przedłużeniu kontraktu, ale pozostają bezowocne.

http://biznesalert.pl/kontrakt-jamalski-przesylowy-cenakomentarz-rosja-rusofobia-energetyka-gaz/

Dwa ptaki jednym kamieniem

Umowę Gaz-System z Solar Turbines skomentował również redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik, który używając powiedzenia amerykańskiego, porównał to wydarzenie do uderzenia dwóch ptaków jednym kamieniem. – Wpisanie jak największej części infrastruktury w Plan Baltic Pipe pozwoli być może uzyskać dalsze dofinansowanie (unijne, itp.) prac, które normalnie służyłyby tylko potrzebom krajowym. Tak było również w przypadku Gazociągu Polska-Litwa, którego infrastruktura towarzysząca dofinansowana z Unii pozwoliła przyspieszyć gazyfikację Polski północno-wschodniej – pisał.

Jakóbik: Amerykańskie serca będą pompować gaz Bramy Północnej w krwioobieg regionu

Gaz-System podpisał umowę z amerykańską firmą Solar Turbines na dostawę i serwis kompletu agregatów sprężarkowych do trzech tłoczni gazu wchodzących w skład Programu Baltic Pipe zlokalizowanych w Polsce. Z tej okazji w warszawskiej siedzibie Gaz-Systemu odbyła się konferencja z udziałem przedstawicieli polskiego rządu, strony amerykańskiej i samych zainteresowanych firm. W jej trakcie padły ważne informacje i deklaracje – według zebranych był to prawdziwy kamień milowy w pracach nad gazociągiem, który ma pomóc uniezależnić Polskę od dostaw gazu z Rosji.

Umowa Gaz-System – Solar Turbines

Dostawa obejmuje łącznie 10 agregatów sprężarkowych o mocy od 5 do 10 MW, które trafią odpowiednio w ilościach 3 szt. do Tłoczni Gazu Goleniów, 3 szt. do Tłoczni Gazu Gustorzyn i 4 szt. do Tłoczni Gazu Odolanów. Dostawa będzie zrealizowana w okresie od 18 do 20 miesięcy od dnia podpisania umowy. Równolegle z umową na dostawę agregatów Gaz-System zapewnił sobie długoterminową, obejmującą okres dziesięciu lat, umowę serwisową. 

Polskie tłocznie Baltic Pipe ze sprzętem amerykańskim

Umożliwi to sprawne funkcjonowanie agregatów sprężarkowych, bezpieczną pracę tłoczni gazu oraz ciągłość realizacji usługi przesyłowej tego surowca.

Zakup agregatów odbył się w ramach dostawy inwestorskiej, a proces zakupowy został zrealizowany w formule dialogu konkurencyjnego, który umożliwił Gaz-System rozpoznanie światowego rynku producentów agregatów. Zapewniło to również elastyczność przy tworzeniu dokumentacji przetargowej, uwzględniającej wysokie standardy technologiczne, specyfikę producentów oraz wymagania stawiane przez spółkę tj. m.in.: parametry pracy, konfiguracja, optymalizacja procesu odbiorowego i dostaw.

W konferencji prasowej wzięli udział ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz prezes Gaz-System Tomasz Stępień, a także wiceprezes Solar Turbines Europe Walter Berre.

Większe moce tłoczni

– Gaz-System wchodzi w okres zakupowy i kontraktowania wykonawców oraz dostawców projektu. Na podobnym etapie jest spółka Energinet.dk z Danii. Cieszy mnie, że pierwszy taki kontrakt podpisujemy z partnerami ze Stanów Zjednoczonych – powiedział Tomasz Stępień, prezes Gaz-System. Zdradził, że sprzęt od Solar Turbines pozwoli zwiększyć o 50 procent moc tłoczni zainstalowanych w Polsce. Pozwoli rozprowadzać gaz z Baltic Pipe oraz FSRU w Gdańsku po całej Polsce. – Pozwoli dostarczyć gaz z tych nowych kierunków do Polski, ale także do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, gdyż realizujemy gazociągi z Litwą i Słowacją, a na deskach kreślarskich mamy połączenia z Czechami i Ukrainą – podsumował prezes.

Stępień: Tłocznie od Amerykanów pozwolą rozprowadzić gaz po Polsce

– Baltic Pipe to najbardziej skomplikowany projekt w historii polskiego gazownictwa. Trzy lata temu zaczynaliśmy od zera. Trzy lata później mamy pierwszy kontrakt. To bardzo szybka ścieżka na skalę europejską i światową. Z sukcesem realizujemy tę inwestycję zgodnie z harmonogramem – przekonywał Stępień, dziękując pracownikom Gaz-Systemu, którzy w „być może kilkudziesięcioosobowym” zespole pracującą na te osiągnięcia. – To biznes, który mam nadzieję zapoczątkuje dalszą, owocną współpracę z firmą Solar – zakończył Stępień.

Baltic Pipe to konkurencja dla Nord Stream 2

Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher z kolei oceniła, że Baltic Pipe stanie się konkurencyjną alternatywą dla spornego gazociągu Nord Stream 2. Według ambasador Mosbacher Baltic Pipe pozwoli dostarczać gaz nie tylko do Polski, ale także do sąsiadów. Jej zdaniem rynkowa współpraca Gaz-System i Solar Turbines przełoży się na wzmocnienie współpracy między USA i Polską.

– W najbliższych latach gaz z USA będzie dostarczany do polskich domów i przedsiębiorstw. Projekt Baltic Pipe przekształci obecny rynek. Dale on alternatywę wobec takich projektów, jak Nord Stream 2. Daje on możliwość dostaw gazu w sposób przejrzysty i konkurencyjny – oceniła ambasador na konferencji prasowej.

Mosbacher: Baltic Pipe da alternatywę do Nord Stream 2

Kontrakt na pół miliarda złotych

– To rzeczywisty kamień milowy na drodze do zbudowania Baltic Pipe – mówił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Zapewnił on, że inwestycja jest realizowana zgodnie z harmonogramem „co do tygodnia” a termin realizacji inwestycji zostanie dotrzymany bez zagrożeń. – Niektórym się wydaje, że to gazociąg pod Bałtykiem i to jest najważniejsze. Nie, najważniejsze jest, by płynął gaz. Aby mógł płynąć, muszą powstać stacje kompresorowe a turbiny dostarczone. Amerykańska firma, która wygrała przetarg jest firmą globalną, najlepszy dowód to fakt, że jest u nas. Te urządzenia będą funkcjonował przez wiele lat. Kontrakt jest wart ponad pół miliarda złotych. To jeden z największych kontraktów podpisanych dotąd w sektorze gazowym budującym infrastrukturę w Polsce. Wydaje się, że ten kontrakt to nie tylko istotna rzecz dla budowy Baltic Pipe. Jest istotny dla współpracy bezpieczeństwa energetycznego między Stanami Zjednoczonymi z Polską. To wypełnienie tego, o czym rozmawiamy z sekretarzem energii Rickiem Perrym w ramach dialogu energetycznego. Dziękujemy Pani Ambasador Georgette Mosbacher za obecność tutaj – powiedział.

Naimski: Kamień milowy ku budowie Baltic Pipe. Kontrakt na pół miliarda złotych

– W tej chwili trwa budowa całego szlaku transportowego. Pod tym względem Polska jest wielkim placem budowy; buduje się nowe gazociągi przesyłowe, od wybrzeża Bałtyku do Przemyśla. To już się dzieje – często jesteśmy pytani kiedy rzeczywiście rozpocznie się budowa Baltic Pipe, można powiedzieć, że już się rozpoczęła, natomiast część podmorska będzie układana od maja przyszłego roku – powiedział Naimski

Zdaniem Naimskiego współpraca Polska-USA „gruntowana” kolejnymi umowami pozwoli, by ten sojusz miał „twarde podstawy”. – Rząd Prawa i Sprawiedliwości uznaje tę inwestycję za jedną z najważniejszych dla bezpieczeństwa kraju – zakończył minister Naimski.

Polska nie przedłuży kontraktu jamalskiego

Po konferencji prasowej minister Naimski rozmawiał z dziennikarzami, którzy pytali go o przyszłość kontraktu jamalskiego, który wygasa w 2022 roku. Zarząd PGNiG wielokrotnie podkreślał, że jest on skrajnie niekorzystny.

– Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że kontrakty realizuje PGNiG, są one w tej chwili podpisane, następne będą podpisywane. Portfolio, czyli seria kontraktów na dostawy LNG do Świnoujścia, które PGNiG już podpisało jest imponująca. Pierwszy statek z długoterminowego kontraktu był już przyjęty w Świnoujściu. To sytuacja, w której po 2022 roku PGNiG będzie w stanie zapewnić dostawy wystarczającej ilości gazu do Polski – powiedział Piotr Naimski. Dodał, że Kontrakty PGNiG dotyczą albo dostawy do Świnoujścia, albo tzw. FOB, które pozwolą PGNiG stać się sprzedawcą LNG w sensie globalnym. – To nowy etap w działaniach tej firmy. Można powiedzieć, że od strony kontraktowej jesteśmy całkowicie pewni i zabezpieczeni, zarówno jeśli chodzi o LNG, jak i dostawy dla gazu z szelfu norweskiego, tam PGNiG zwiększa produkcję, uzyskuje nowe koncesje. Nie musimy się martwić o gaz i kontrakty i nie przewidujemy przedłużenia długoterminowego z Gazpromem, który wygasa w 2022 roku – oświadczył polityk.

Naimski: Polska nie przedłuży kontraktu jamalskiego

Co dalej z tranzytem gazu?

Minister Naimski odniósł się też do przyszłości tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Polski na zachód. – Nic wspólnego nie ma tranzyt gazu przez polski odcinek Gazociągu Jamalskiego na zachód do Niemiec z kontraktem zakupowym PGNiG. My z Gazociągu Jamalskiego realizujemy mniej więcej jedną trzecią kontraktu jamalskiego, czyli niecałe trzy miliardy metrów sześciennych gazu, a prawie 30 mld m sześc. gazu przesyłane jest przez Gazprom do Niemiec i ten przesył jest oczywiście możliwy w długim terminie w przyszłości, jest to kwestia biznesowa – powiedział Piotr Naimski.

Naimski: Polska może przesyłać dalej gaz rosyjski, ale nie za darmo

– Będziemy starali się doprowadzić do tego, by nie odbywało się to za darmo, jak w tej chwili – teraz olbrzymia ilość gazu przesyłana jest przez Polskę faktycznie rzecz biorąc za darmo, tak się nie powinno dziać. 21 milionów złotych dochodu rocznie wobec miliardów metrów sześciennych przesyłanych na zachód na odcinku 660 kilometrów to jest nic – dodał.

Rusofobia?

Wypowiedź Piotra Naimskiego nie przeszła bez echa w Rosji. Senator Siergiej Cekow skomentował te słowa dla propagandowego kanału Russia Today. – Polska to kraj prowadzący stałą i długofalową politykę antyrosyjską, będący zakładnikiem poglądów rusofobicznych – ocenił polityk. Jego zdaniem podwyżka opłaty przesyłowej w Polsce skończy się podwyżkami cen gazu w Europie. Wyraził nadzieję, że Polakom nie uda się jej uzyskać, ani wykorzystać do tego celu narzędzi Unii Europejskiej. Tymczasem Polacy planują po zakończeniu kontraktu przesyłowego z Gazpromem udostępnić moce przesyłowe ich odcinka Gazociągu Jamalskiego w aukcjach zgodnie z przepisami europejskimi. Szefowa Gazprom Exportu Elena Burmistrowa powiedziała mediom rosyjskim, że trwają rozmowy o ewentualnym przedłużeniu kontraktu, ale pozostają bezowocne.

http://biznesalert.pl/kontrakt-jamalski-przesylowy-cenakomentarz-rosja-rusofobia-energetyka-gaz/

Dwa ptaki jednym kamieniem

Umowę Gaz-System z Solar Turbines skomentował również redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik, który używając powiedzenia amerykańskiego, porównał to wydarzenie do uderzenia dwóch ptaków jednym kamieniem. – Wpisanie jak największej części infrastruktury w Plan Baltic Pipe pozwoli być może uzyskać dalsze dofinansowanie (unijne, itp.) prac, które normalnie służyłyby tylko potrzebom krajowym. Tak było również w przypadku Gazociągu Polska-Litwa, którego infrastruktura towarzysząca dofinansowana z Unii pozwoliła przyspieszyć gazyfikację Polski północno-wschodniej – pisał.

Jakóbik: Amerykańskie serca będą pompować gaz Bramy Północnej w krwioobieg regionu

Najnowsze artykuły