icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

RAPORT: Rząd chce stabilizować ceny energii

Rząd proponuje pakiet stabilizujący ceny energii. Jednocześnie zapowiada miliardowe inwestycje, które mają napędzić rozwój energetyki, a przez to zagwarantować bezpieczeństwo dostaw.

Energetyka może wydać 50 mld zł

Minister energii Krzysztof Tchórzewski wystąpił podczas IV Ogólnopolskiego Szczytu Gospodarczego w Siedlcach pod patronatem BiznesAlert.pl. Poinformował, że oszczędności spółek na dywidendach nie zniechęciły inwestorów, ale dały środki w wysokości 20 mld zł na inwestycje w energetyce.

– Bez dostępności energii rozwój gospodarczy jest niemożliwy. Energetyka musi wyprzedzać i przewidywać działania innych. Jeżeli spojrzymy na potrzeby energetyczne, to podpisana umowa i rozpoczęcie budowy bloku energetycznego w Ostrołęce to cykl inwestycyjny założony na 56 miesięcy.

Minister przypomniał, że budowa potrwa tak krótko tylko dlatego, bo wcześniej odbyły się zakupy terenu, oczyszczanie i pozostałe czynności trwały trzy lata. Ma to wynikać z wyższych standardów środowiskowych.

– Przewidywanie do przodu musi mieć dłuższą perspektywę. Na poziomie 2030 roku będzie nam potrzeba o jedną czwartą więcej energii by nadążyć za potrzebami i to są wydatki rzędu kilkunastu miliardów złotych – powiedział. Jego zdaniem za to, że rząd szuka sposobów na zrealizowanie tego zapotrzebowania, „zbiera obecnie cięgi”. Aby pozyskać środki rząd zmniejszył o jedną czwartą dywidendy spółek energetycznych.

– Wydawało się, że mogą się spełnić czarne scenariusze odnośnie akcjonariatu. Mamy coraz więcej funduszy inwestycyjnych, które interesuje zasobność firmy – powiedział Tchórzewski. – Za rok 2015 wypłacono dywidendy na poziomie jednej czwartej i na tym samym za 2016 i 2017. Z samych dywidend mamy zaoszczędzone dwadzieścia kilka mld zł. Bez problemu stać te spółki na inwestycje na poziomie 50 mld – wyliczał.

ME: Energetykę stać na inwestycję rzędu 50 mld zł

Pakiet stabilizujący

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski powiedział dziennikarzom, że koszty inwestycji w energetyki będą rekompensowane „w niektórych sektorach”. Ministrowie energii oraz przemysłu i technologii zapowiedzieli konkretne rozwiązania.

– Problem sprowadza się do tego, że musimy wszyscy mieć świadomość, że modernizacja energetyki to jest inwestycja. To nie jest tylko koszt, ale inwestycja w przyszłość. Będą z tego profity. Będą z tego zyski – zapewnił gość IV Ogólnopolskiego Kongresu Gospodarczego. – Należy także pamiętać o sprawiedliwym rozłożeniu kosztów inwestycji i to jest do analizy, decyzji i konkretnych posunięć, które będą rekompensowały to w niektórych sektorach.

– Ceny energii powinny być na poziomie akceptowalnym dla społeczeństwa. Za 12 lat będzie nam potrzeba o jedną czwartą energii więcej niż obecnie. Inne państwa planują zmniejszenie zużycia energii. My mimo walki o zwiększenie efektywności energetycznej będziemy mieli zwiększone zużycie energii i wszystkich paliw kopalnych – zapowiedział minister powołując się na analizy ministerstwa energii. – Będziemy musieli się zdobyć na wielki wysiłek, aby elektromobilnością pokryć przynajmniej połowę zapotrzebowania na energię – ocenił.

Zdaniem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego nie potwierdzają się analizy wróżące spowolnienie gospodarcze Polski. – Wszyscy eksperci wskazują na to, że rozwój Polski będzie dalej trwał. W wyścigu, który polega na doganianiu Europy, będzie ona nadal ważnym graczem – zapewnił polityk. Jego zdaniem kurs wytyczony przez premiera Mateusza Morawieckiego przyniesie rozwój gospodarczy.

Minister energii zapewnił, że rosnące ceny emisji CO2 nie zaszkodzą planom rządu. Wyraził przekonanie, że ceny praw do emisji CO2 nie wzrosną już powyżej 20 euro/t. Jego zdaniem ceny CO2 powyżej tego progu mogą być dużym kłopotem dla gospodarek europejskich.

– Moje przekonanie po rozmowach jest takie, że ceny CO2 nie wzrosną powyżej 20 euro. To jest granica już tak wysoka, że pójście wyżej byłoby niebezpieczne w Europie. Wyraziłem taki pogląd, że wejście praw powyżej 20 euro może być dużym kłopotem gospodarczym w całej Europie – powiedział Tchórzewski dziennikarzom w kuluarach Ogólnopolskiego Szczytu Gospodarczego w Siedlcach. Dodał, że jego zdanie popiera kilka innych krajów.

Wtórowała mu minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. – W rankingu Światowego Forum Ekonomicznego na 144 państwa Polska uzyskała 27. pozycję. W kategorii stabilności ekonomicznej uzyskaliśmy 100 punktów – dodała.

– Naszym wyzwaniem są inwestycje związane z sektorem energetycznym. Stoimy w przededniu poważnych inwestycji. Stoimy przed konkretnymi rozwiązaniami prawnymi, które mają przynieść stabilizację dla przemysłu. Taki pakiet rozwiązań dla firm energochłonnych przygotowujemy razem z ministrem – zapowiedziała.

http://biznesalert.pl/rzad-pakiet-stabilizujacy-ceny-energii/

Wsparcie innowacji

Przy tym, Jadwiga Emilewicz zapowiedziała ulgi podatkowe dla przedsiębiorców, którzy zechcą inwestować w innowacje. – Mając instrumenty pozwalające wydawać środki bezpiecznie na badania i rozwój przedsiębiorca będzie mógł płacić preferencyjny CIT, mówimy o stawce pięcioprocentowej – zdradziła. Powiedziała, że to rozwiązanie będzie się nazywać „Innovation Box”.

Rząd proponuje pakiet stabilizujący ceny energii. Jednocześnie zapowiada miliardowe inwestycje, które mają napędzić rozwój energetyki, a przez to zagwarantować bezpieczeństwo dostaw.

Energetyka może wydać 50 mld zł

Minister energii Krzysztof Tchórzewski wystąpił podczas IV Ogólnopolskiego Szczytu Gospodarczego w Siedlcach pod patronatem BiznesAlert.pl. Poinformował, że oszczędności spółek na dywidendach nie zniechęciły inwestorów, ale dały środki w wysokości 20 mld zł na inwestycje w energetyce.

– Bez dostępności energii rozwój gospodarczy jest niemożliwy. Energetyka musi wyprzedzać i przewidywać działania innych. Jeżeli spojrzymy na potrzeby energetyczne, to podpisana umowa i rozpoczęcie budowy bloku energetycznego w Ostrołęce to cykl inwestycyjny założony na 56 miesięcy.

Minister przypomniał, że budowa potrwa tak krótko tylko dlatego, bo wcześniej odbyły się zakupy terenu, oczyszczanie i pozostałe czynności trwały trzy lata. Ma to wynikać z wyższych standardów środowiskowych.

– Przewidywanie do przodu musi mieć dłuższą perspektywę. Na poziomie 2030 roku będzie nam potrzeba o jedną czwartą więcej energii by nadążyć za potrzebami i to są wydatki rzędu kilkunastu miliardów złotych – powiedział. Jego zdaniem za to, że rząd szuka sposobów na zrealizowanie tego zapotrzebowania, „zbiera obecnie cięgi”. Aby pozyskać środki rząd zmniejszył o jedną czwartą dywidendy spółek energetycznych.

– Wydawało się, że mogą się spełnić czarne scenariusze odnośnie akcjonariatu. Mamy coraz więcej funduszy inwestycyjnych, które interesuje zasobność firmy – powiedział Tchórzewski. – Za rok 2015 wypłacono dywidendy na poziomie jednej czwartej i na tym samym za 2016 i 2017. Z samych dywidend mamy zaoszczędzone dwadzieścia kilka mld zł. Bez problemu stać te spółki na inwestycje na poziomie 50 mld – wyliczał.

ME: Energetykę stać na inwestycję rzędu 50 mld zł

Pakiet stabilizujący

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski powiedział dziennikarzom, że koszty inwestycji w energetyki będą rekompensowane „w niektórych sektorach”. Ministrowie energii oraz przemysłu i technologii zapowiedzieli konkretne rozwiązania.

– Problem sprowadza się do tego, że musimy wszyscy mieć świadomość, że modernizacja energetyki to jest inwestycja. To nie jest tylko koszt, ale inwestycja w przyszłość. Będą z tego profity. Będą z tego zyski – zapewnił gość IV Ogólnopolskiego Kongresu Gospodarczego. – Należy także pamiętać o sprawiedliwym rozłożeniu kosztów inwestycji i to jest do analizy, decyzji i konkretnych posunięć, które będą rekompensowały to w niektórych sektorach.

– Ceny energii powinny być na poziomie akceptowalnym dla społeczeństwa. Za 12 lat będzie nam potrzeba o jedną czwartą energii więcej niż obecnie. Inne państwa planują zmniejszenie zużycia energii. My mimo walki o zwiększenie efektywności energetycznej będziemy mieli zwiększone zużycie energii i wszystkich paliw kopalnych – zapowiedział minister powołując się na analizy ministerstwa energii. – Będziemy musieli się zdobyć na wielki wysiłek, aby elektromobilnością pokryć przynajmniej połowę zapotrzebowania na energię – ocenił.

Zdaniem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego nie potwierdzają się analizy wróżące spowolnienie gospodarcze Polski. – Wszyscy eksperci wskazują na to, że rozwój Polski będzie dalej trwał. W wyścigu, który polega na doganianiu Europy, będzie ona nadal ważnym graczem – zapewnił polityk. Jego zdaniem kurs wytyczony przez premiera Mateusza Morawieckiego przyniesie rozwój gospodarczy.

Minister energii zapewnił, że rosnące ceny emisji CO2 nie zaszkodzą planom rządu. Wyraził przekonanie, że ceny praw do emisji CO2 nie wzrosną już powyżej 20 euro/t. Jego zdaniem ceny CO2 powyżej tego progu mogą być dużym kłopotem dla gospodarek europejskich.

– Moje przekonanie po rozmowach jest takie, że ceny CO2 nie wzrosną powyżej 20 euro. To jest granica już tak wysoka, że pójście wyżej byłoby niebezpieczne w Europie. Wyraziłem taki pogląd, że wejście praw powyżej 20 euro może być dużym kłopotem gospodarczym w całej Europie – powiedział Tchórzewski dziennikarzom w kuluarach Ogólnopolskiego Szczytu Gospodarczego w Siedlcach. Dodał, że jego zdanie popiera kilka innych krajów.

Wtórowała mu minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. – W rankingu Światowego Forum Ekonomicznego na 144 państwa Polska uzyskała 27. pozycję. W kategorii stabilności ekonomicznej uzyskaliśmy 100 punktów – dodała.

– Naszym wyzwaniem są inwestycje związane z sektorem energetycznym. Stoimy w przededniu poważnych inwestycji. Stoimy przed konkretnymi rozwiązaniami prawnymi, które mają przynieść stabilizację dla przemysłu. Taki pakiet rozwiązań dla firm energochłonnych przygotowujemy razem z ministrem – zapowiedziała.

http://biznesalert.pl/rzad-pakiet-stabilizujacy-ceny-energii/

Wsparcie innowacji

Przy tym, Jadwiga Emilewicz zapowiedziała ulgi podatkowe dla przedsiębiorców, którzy zechcą inwestować w innowacje. – Mając instrumenty pozwalające wydawać środki bezpiecznie na badania i rozwój przedsiębiorca będzie mógł płacić preferencyjny CIT, mówimy o stawce pięcioprocentowej – zdradziła. Powiedziała, że to rozwiązanie będzie się nazywać „Innovation Box”.

Najnowsze artykuły