– Według najnowszych prognoz Międzynarodowej Agencji Energii (MAE), opublikowanych w raporcie z 15 grudnia, światowe zużycie węgla może spaść w nadchodzących latach. Wcześniej osiągnie jednak szczyt w 2023 roku – pisze Marcin Jóźwicki, współpracownik BiznesAlert.pl.
Twórcy raportu przewidują także, że globalny popyt na węgiel spadnie do 2026 roku i Chiny będą mieć w tym kontekście ostatnie słowo. Państwo Środka odgrywa absolutnie znaczącą rolę na rynku węgla. W 2022 roku odpowiadały za 54 procent światowego zużycia i około połowę światowej produkcji. Prognozuje się, że zużycie tego paliwa w Chinach może spaść w 2024 i ustabilizować się do 2026. Wtedy produkcja energii z hydroelektrowni będzie na wystarczającym poziomie, a ilość prądu dostarczana z farm fotowoltaicznych oraz elektrowni wiatrowych znacznie wzrośnie.
Węgiel w pierwszej połowie 2023 roku stanowił 36 procent światowego miksu energetycznego. Trudno będzie osiągnąć zakładane cele klimatyczne
Węgiel jest zdecydowanie głównym paliwem produkującym energię elektryczną na świecie: w pierwszej połowie 2023 stanowił blisko 36 procent światowego miksu elektroenergetycznego. Jednocześnie ze względu na rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, w Indiach wykorzystanie węgla wzrosło o 8 procent, a w Chinach o 5 procent. Oczekuje się, że w 2023 roku światowa emisja CO2 związana ze zużyciem paliw kopalnych i produkcją cementu „wzrośnie o 1,1 procent w 2023 roku, aby osiągnąć 36,8 miliarda ton (Gt CO2)”, czyli nowy rekordowy poziom, który ogłosiła organizacja „The Global Carbon Project” podczas COP28. 41 procent tych globalnych emisji wynika z samego węgla. Twórcy raportu przewidują, że „spadek światowego zapotrzebowania na węgiel – będący obecnie największym źródłem energii do wytwarzania prądu, produkcji stali i cementu, ale także największym źródłem emisji dwutlenku węgla (CO2), w wyniku działalności człowieka – może oznaczać historyczny punkt zwrotny.” Według analiz światowa konsumpcja utrzyma się na poziomie znacznie powyżej 8 miliardów ton do 2026 roku. W celu obniżenia emisji w tempie zgodnym z celami Porozumienia Paryskiego, zużycie węgla musiałoby spadać znacznie szybciej.
20 procent spadku zużycia węgla w Stanach Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej w 2023 roku
Gwałtowne spadki konsumpcji w „gospodarkach rozwiniętych” w 2023 roku (w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej spodziewany jest rekordowy spadek o około 20 procent), zostaną z nawiązką zrekompensowane wzrostem popytu ze strony krajów azjatyckich (+5 procent w Chinach, + 8 procent w Indiach itd.), precyzuje MAE. W 2022 roku światowe zużycie węgla wzrosło o 4 procent w porównaniu do 2021 roku – roku, w którym zapotrzebowanie to eksplodowało już o 6 procent w kontekście silnego ożywienia gospodarczego po ograniczeniach związanych z Covid-19. Globalne zużycie węgla w 2023 roku, zgodnie z najnowszymi prognozami MAE, może jednak jeszcze wzrosnąć o prawie 1,4 procent i osiągnąć nowy szczyt, wynoszący około 8, 54 miliardów ton. W 2022 było to 8,42 miliardów ton. W raporcie przeczytamy także, że „światowy popyt na węgiel spadnie o 2,3 procent do 2026 roku w porównaniu z poziomem z 2023 roku, nawet w przypadku braku ogłoszenia i wdrożenia przez rządy silniejszej polityki w zakresie czystej energii i klimatu. Spadek ten będzie napędzany znaczną ekspansją mocy odnawialnych, która zostanie uruchomiona w ciągu trzech lat do 2026 roku.”
W raporcie „Węgiel 2023” przedstawiono średnioterminową prognozę podaży, popytu i handlu węglem. Obejmuje ona również koszty, ceny i projekty wydobywcze na poziomie regionalnym i krajowym według gatunku węgla. Nie trudno nie zgodzić się z twórcami raportu, że „biorąc pod uwagę wpływ węgla na dostawy energii i emisję CO2, „Węgiel 2023” jest niezbędną lekturą dla osób śledzących kwestie energetyczne i klimatyczne.”