Obserwatorzy z 30 państw będą czuwać nad przebiegiem referendum w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Kazachstanie, które odbędzie się szóstego października – poinformowały władze w Astanie.
Sekretarz Komisji ds. Referendum Muchtar Jerman powiedział, że łącznie akredytowano 177 obserwatorów z 30 państw, a także 200 zagranicznych dziennikarzy z 37 krajów. Niektórzy z nich otrzymali akredytację dziennikarską specjalnie na referendum.
Kazachstańskie ministerstwo spraw zagranicznych wysłało także zaproszenie do monitorowania referendum do pięciu organizacji międzynarodowych – do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, Organizacji Państw Turkijskich, Wspólnoty Państw Niepodległych, Konferencji w sprawie Współdziałania i Środków Budowania Zaufania w Azji (CICA), oraz OBWE/ODIHR. Cztery pierwsze przyjęły zaproszenie, OBWE odpowiedziała, że z uwagi na dużą liczbę misji związanych z wyborami zaplanowanych na nadchodzące miesiące w różnych punktach świata nie przyśle obserwatorów.
Referendum na temat budowy elektrowni atomowej w Kazachstanie odbędzie się szóstego października. Do głosowania uprawnionych jest ponad 12 milionów obywateli; aby zachęcić ich do udziału w plebiscycie władze niektórych miast, w tym stołecznej Astany, wprowadzają w tym dniu darmowy przejazd komunikacją miejską.
W przeprowadzonym w ostatnich dniach przez Kazachstański Instytut Badań Strategicznych badaniu opinii publicznej za budową elektrowni opowiada się 72,9 procent respondentów, a odsetek ten wzrósł o 12,7 punktów w porównaniu z poprzednim badaniem. 46,3 procent pytanych powiedziało, że „na pewno” weźmie udział w głosowaniu, kolejne 15,7 „raczej pójdzie” na referendum. Głosowanie będzie wiążące, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 50 procent uprawnionych.
Polska Agencja Prasowa / BiznesAlert.pl