icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wodorowe traktory, czyli reindustrializacja na Kongresie 590 (RELACJA)

Polska może być mieć już nie tylko tanią siłę roboczą, ale także innowacyjny przemysł. O reindustrializacji dyskutowali uczestnicy Kongresu 590 w Rzeszowie.

W Rzeszowie trwa Kongres 590 pod patronatem BiznesAlert.pl. Gośćmi debaty pt. „Reindustrializacja Europy zaczyna się w Polsce” oprócz prezesa Chludzińskiego byli: dr Adam Czyżewski, Główny Ekonomista PKN Orlen S.A., Krzysztof Krystowski, Wiceprezes Leonardo Helicopters – właściciela PZL-Świdnik S.A., Radosław Kwiecień, Członek Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, Andrzej Soldaty, Założyciel i Partner Projektu „Inicjatywa dla Polskiego Przemysłu 4.0” oraz Karol Zarajczyk, Prezes Ursus S.A. Debatę poprowadził ekspert ARP Bartosz Radzikowski.

Agencja Rozwoju Przemysłu podaje, że produkcja przemysłowa rośnie w Polsce dwa razy szybciej niż średnio w Unii Europejskiej. Według najnowszych danych Eurostatu w naszym kraju wzrost wyniósł 8,9% przy średniej w całej UE na poziomie 3,9%. W 80-tą rocznicę powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego, polski przemysł znów wyróżnia się na tle krajów Europy. Od początku 2017 r. z ok. 350 tys. nowych miejsc pracy w przemyśle krajów UE w Polsce powstało aż 220 tys. (62 proc.). Paneliści ocenili rolę polskiego przemysłu w odbudowie potencjału przemysłowego Europy.

– Reindustrializacja stanowi jeden z pięciu obszarów w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, który ma budować przewagi konkurencyjne polskiej gospodarki. Przekłada się to na dynamiczny rozwój konkretnych branż przemysłu. Polska branża meblarska staje się jedną z największych w Europie. Dynamicznie rozwijają się także branża lotnicza, motoryzacyjna i stoczniowa. Szczególnie widocznie jest to w klastrach takich jak: Podkarpacka Dolina Lotnicza, Polski Przemysł Stoczniowy i Śląskie Zagłębie Motoryzacyjne. Polacy mogą wreszcie poczuć, że podatki, które płacą, są im zwracane w postaci widocznego rozwoju ich kraju – powiedział Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu podczas debaty.

Polska jak Niemcy?

Dr Adam Czyżewski, Główny Ekonomista PKN Orlen, powiedział, że Polska ma podobny udział przemysłu w PKB jak Niemcy, w Polsce jest to ok. 25 proc. Jak powiedział, Polska w przyszyły roku dołączy do grona państw najbardziej uprzemysłowionych. – W Polsce na 10 największych firm 7 jest energetycznych a 3 z sektora bankowego – podkreślił dr Czyżewski. Ubolewał, że Polska nie ma dużej, rozpoznawalnej marki. Są produkty polskie, znane na świecie, ale pozostają niszowe. – Polska dobrze wykorzystywała możliwości w lokowaniu się w całym łańcuchu dostaw jako wykonawca i podwykonawca. Musimy jednak teraz przesuwać się z peryferii łańcucha dostaw do centrum. Powinniśmy się trzymać tego, co już osiągnęliśmy, a także obniżać koszty, poprzez cyfryzację. Dodatkowo należy myśleć o takich produktach, które pociągną naszą gospodarkę – powiedział Czyżewski.

Nie tylko tanio, ale innowacyjnie

Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela PZL Świdnik S.A. powiedział, że ze względu na działalność w branży obronnej jego firma jest dobrze umocowana międzynarodowo. – Ponad 70 proc. przychodu spółki to eksport, a klienci firmy są w Azji, czy w USA. Istotą rewolucji jest to, że ona wybucha. Same procesy gospodarcze wymuszają, żeby się w nią włączyć, a ten kto tego nie zrobi nie będzie konkurencyjny – ocenił.

– W spółce zmieniamy sposób wytwarzania, ale i produkty. Jesteśmy producentem innowacyjnego projektu SW4, którego konstrukcja powstała w Polsce. opracowaliśmy wersję bez pilota – powiedział. Założeniem reindustralizacji jest według Krystowskiego budowa przemysłu nowego typu, cyfryzacja, digitalizacja, i innowacje. – Dotychczasowy rozwój bazował na współpracy z większymi krajami jak Niemcy. Teraz jednak musimy sami tworzyć nowe technologie, innowacje. Wciąż jednak konkurujemy niskimi kosztami produkcji, musimy zdawać sobie sprawę, że to co pozwoli nam na bycie konkurencyjnym w przyszłości to nowe technologie i innowacje.

Traktory na wodór?

Karol Zarajczyk, prezes Ursus S.A. powiedział, że jego firma ma aktywa w innowacjach dopiero od 2012 roku, kiedy zaczęła odbudować markę w Polsce i w Europie. – Musimy wziąć udział w rewolucji przemysłowej 4.0 czy tego chcemy czy nie. Zastosowanie nowych technologii jest nieuniknione, jeśli chcemy być konkurencyjni. Konkurujemy w produkcji traktorów, wkrótce także samochodów dostawczych. W Czechach czy Słowacji poziom mechanizacji nastąpił w sposób skokowy dzięki, inwestycjom zachodnich firm w sektorze motoryzacji – ocenił.

– Porozumienie z Azotami da rozwój oparty przede wszystkim na wykorzystaniu wodoru w zasilaniu pojazdów. – Nasz pojazd konceptowy chcemy rozwijać w celu wykorzystania wodoru – powiedział Zarajczyk.

Decentralizacja

Andrzej Soldaty, Założyciel i Partner Projektu „Inicjatywa dla Polskiego Przemysłu, powiedział, że rewolucja przemysłowa 4.0 zmienienia paradygmat wytwarzania. – W efekcie rewolucji komponenty produkcji zaczynają się zmieniać. W systemach wytwarzania doszło do zmiany konfiguracji, co pozwala łatwiej osiągnąć personalizacje produktów. Zmienia się system wytwarzania z centralizowanego na decentralizowany. Decentralizacja pozwala na konfiguracje produktu bez udziału centrali poprzez możliwości autonomiczne i smart. Zmienia się także klient, który jest coraz bardziej świadomy. Udział maszyn w rewolucji wzrasta z 60 proc. do 90 proc. – powiedział Soldaty. Jego zdaniem w każdej z segmentów jak rynek, otoczenie, a więc legislacja, technika i człowiek następują zmiany, które będą kreować nową rewolucje.

ARP inkubuje inwestycje

Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu powiedział, że każda z zarządzanych przez ARP stref ekonomicznych zwiększa udział automatyki. – Polska posiada najlepsze warunki do inwestowania wśród krajów regionu, co będzie w dalszym ciągu pozytywnie skutkowało w procesie uprzemysławiania się kraju. Ostatnio deklarowane inwestycje w Polsce, takie jak LG Chem, Rolls Royce czy Daimler potwierdzają, że coraz więcej produkcji zlokalizowanych w kraju jest o wiele bardziej zaawansowanych niż prosty montaż. Rośnie także liczba inwestycji polskich firm, w tym w SSE zarządzanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu – powiedział Chludziński.

Tylko w 2017 roku w strefach mieleckiej i tarnobrzeskiej ARP wydała już 60 zezwoleń na działalność gospodarczą, które dają niemal 5 mld zł nakładów inwestycyjnych oraz ponad 3 tys. nowych miejsc pracy. Niemal 3/4 zezwoleń zostało udzielonych polskim inwestorom.

Polska może być mieć już nie tylko tanią siłę roboczą, ale także innowacyjny przemysł. O reindustrializacji dyskutowali uczestnicy Kongresu 590 w Rzeszowie.

W Rzeszowie trwa Kongres 590 pod patronatem BiznesAlert.pl. Gośćmi debaty pt. „Reindustrializacja Europy zaczyna się w Polsce” oprócz prezesa Chludzińskiego byli: dr Adam Czyżewski, Główny Ekonomista PKN Orlen S.A., Krzysztof Krystowski, Wiceprezes Leonardo Helicopters – właściciela PZL-Świdnik S.A., Radosław Kwiecień, Członek Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, Andrzej Soldaty, Założyciel i Partner Projektu „Inicjatywa dla Polskiego Przemysłu 4.0” oraz Karol Zarajczyk, Prezes Ursus S.A. Debatę poprowadził ekspert ARP Bartosz Radzikowski.

Agencja Rozwoju Przemysłu podaje, że produkcja przemysłowa rośnie w Polsce dwa razy szybciej niż średnio w Unii Europejskiej. Według najnowszych danych Eurostatu w naszym kraju wzrost wyniósł 8,9% przy średniej w całej UE na poziomie 3,9%. W 80-tą rocznicę powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego, polski przemysł znów wyróżnia się na tle krajów Europy. Od początku 2017 r. z ok. 350 tys. nowych miejsc pracy w przemyśle krajów UE w Polsce powstało aż 220 tys. (62 proc.). Paneliści ocenili rolę polskiego przemysłu w odbudowie potencjału przemysłowego Europy.

– Reindustrializacja stanowi jeden z pięciu obszarów w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, który ma budować przewagi konkurencyjne polskiej gospodarki. Przekłada się to na dynamiczny rozwój konkretnych branż przemysłu. Polska branża meblarska staje się jedną z największych w Europie. Dynamicznie rozwijają się także branża lotnicza, motoryzacyjna i stoczniowa. Szczególnie widocznie jest to w klastrach takich jak: Podkarpacka Dolina Lotnicza, Polski Przemysł Stoczniowy i Śląskie Zagłębie Motoryzacyjne. Polacy mogą wreszcie poczuć, że podatki, które płacą, są im zwracane w postaci widocznego rozwoju ich kraju – powiedział Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu podczas debaty.

Polska jak Niemcy?

Dr Adam Czyżewski, Główny Ekonomista PKN Orlen, powiedział, że Polska ma podobny udział przemysłu w PKB jak Niemcy, w Polsce jest to ok. 25 proc. Jak powiedział, Polska w przyszyły roku dołączy do grona państw najbardziej uprzemysłowionych. – W Polsce na 10 największych firm 7 jest energetycznych a 3 z sektora bankowego – podkreślił dr Czyżewski. Ubolewał, że Polska nie ma dużej, rozpoznawalnej marki. Są produkty polskie, znane na świecie, ale pozostają niszowe. – Polska dobrze wykorzystywała możliwości w lokowaniu się w całym łańcuchu dostaw jako wykonawca i podwykonawca. Musimy jednak teraz przesuwać się z peryferii łańcucha dostaw do centrum. Powinniśmy się trzymać tego, co już osiągnęliśmy, a także obniżać koszty, poprzez cyfryzację. Dodatkowo należy myśleć o takich produktach, które pociągną naszą gospodarkę – powiedział Czyżewski.

Nie tylko tanio, ale innowacyjnie

Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela PZL Świdnik S.A. powiedział, że ze względu na działalność w branży obronnej jego firma jest dobrze umocowana międzynarodowo. – Ponad 70 proc. przychodu spółki to eksport, a klienci firmy są w Azji, czy w USA. Istotą rewolucji jest to, że ona wybucha. Same procesy gospodarcze wymuszają, żeby się w nią włączyć, a ten kto tego nie zrobi nie będzie konkurencyjny – ocenił.

– W spółce zmieniamy sposób wytwarzania, ale i produkty. Jesteśmy producentem innowacyjnego projektu SW4, którego konstrukcja powstała w Polsce. opracowaliśmy wersję bez pilota – powiedział. Założeniem reindustralizacji jest według Krystowskiego budowa przemysłu nowego typu, cyfryzacja, digitalizacja, i innowacje. – Dotychczasowy rozwój bazował na współpracy z większymi krajami jak Niemcy. Teraz jednak musimy sami tworzyć nowe technologie, innowacje. Wciąż jednak konkurujemy niskimi kosztami produkcji, musimy zdawać sobie sprawę, że to co pozwoli nam na bycie konkurencyjnym w przyszłości to nowe technologie i innowacje.

Traktory na wodór?

Karol Zarajczyk, prezes Ursus S.A. powiedział, że jego firma ma aktywa w innowacjach dopiero od 2012 roku, kiedy zaczęła odbudować markę w Polsce i w Europie. – Musimy wziąć udział w rewolucji przemysłowej 4.0 czy tego chcemy czy nie. Zastosowanie nowych technologii jest nieuniknione, jeśli chcemy być konkurencyjni. Konkurujemy w produkcji traktorów, wkrótce także samochodów dostawczych. W Czechach czy Słowacji poziom mechanizacji nastąpił w sposób skokowy dzięki, inwestycjom zachodnich firm w sektorze motoryzacji – ocenił.

– Porozumienie z Azotami da rozwój oparty przede wszystkim na wykorzystaniu wodoru w zasilaniu pojazdów. – Nasz pojazd konceptowy chcemy rozwijać w celu wykorzystania wodoru – powiedział Zarajczyk.

Decentralizacja

Andrzej Soldaty, Założyciel i Partner Projektu „Inicjatywa dla Polskiego Przemysłu, powiedział, że rewolucja przemysłowa 4.0 zmienienia paradygmat wytwarzania. – W efekcie rewolucji komponenty produkcji zaczynają się zmieniać. W systemach wytwarzania doszło do zmiany konfiguracji, co pozwala łatwiej osiągnąć personalizacje produktów. Zmienia się system wytwarzania z centralizowanego na decentralizowany. Decentralizacja pozwala na konfiguracje produktu bez udziału centrali poprzez możliwości autonomiczne i smart. Zmienia się także klient, który jest coraz bardziej świadomy. Udział maszyn w rewolucji wzrasta z 60 proc. do 90 proc. – powiedział Soldaty. Jego zdaniem w każdej z segmentów jak rynek, otoczenie, a więc legislacja, technika i człowiek następują zmiany, które będą kreować nową rewolucje.

ARP inkubuje inwestycje

Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu powiedział, że każda z zarządzanych przez ARP stref ekonomicznych zwiększa udział automatyki. – Polska posiada najlepsze warunki do inwestowania wśród krajów regionu, co będzie w dalszym ciągu pozytywnie skutkowało w procesie uprzemysławiania się kraju. Ostatnio deklarowane inwestycje w Polsce, takie jak LG Chem, Rolls Royce czy Daimler potwierdzają, że coraz więcej produkcji zlokalizowanych w kraju jest o wiele bardziej zaawansowanych niż prosty montaż. Rośnie także liczba inwestycji polskich firm, w tym w SSE zarządzanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu – powiedział Chludziński.

Tylko w 2017 roku w strefach mieleckiej i tarnobrzeskiej ARP wydała już 60 zezwoleń na działalność gospodarczą, które dają niemal 5 mld zł nakładów inwestycyjnych oraz ponad 3 tys. nowych miejsc pracy. Niemal 3/4 zezwoleń zostało udzielonych polskim inwestorom.

Najnowsze artykuły