icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jest model rekompensat wzrostu cen energii. Będą zliczane pod koniec roku

Minister aktywów państwowych zapowiada, że rekompensaty wzrostu cen energii elektrycznej będą wypłacane po ich podliczeniu pod koniec roku.

Mamy gotowy model rekompensat dla odbiorców indywidualnych za rosnące ceny energii. Model z zeszłego roku nie może być jednak wykorzystany ponownie – powiedział w TVN 24 Jacek Sasin wicepremier i Minister Aktywów Państwowych. – Zakładany koszt rekompensat za wzrost cen energii dla budżetu wynosi ok. 3 mld zł i będzie ujęty w budżecie 2021 roku – zdradził wicepremier. –  Jak wielki będzie to koszt to będzie z kolei zależeć od wielu czynników m.in. od tego, ile osób wystąpi o taką rekompensatę – powiedział Sasin.

Jacek Sasin tłumaczył w programie „Rozmowa Piaseckiego” prowadzonym przez red. Konrada Piaseckiego, że ceny energii rosną nie dlatego tego, „że jest to decyzja rządu”, ale z powodów obiektywnych. Zaliczył do nich politykę klimatyczną Unii Europejskiej. – Zaproponujemy rozwiązania, które sprawią, że polskie gospodarstwa domowe tego wzrostu nie odczują – powiedział wicepremier.

Zdradził, że jego resort, który jest odpowiedzialny za zagadnienie cen energii, finalizuje projekt ustawy w sprawie rekompensat ich wzrostu. – Model jest już gotowy. Pod koniec roku, gdy będzie można policzyć ile więcej dane gospodarstwo domowe zapłaciło za prąd, będą wypłacane rekompensaty – tłumaczył sposób wykonania rekompensat.

Przyznał jednak, że model rekompensat wykorzystany w zeszłym roku nie może być zastosowany ponownie ze względu na regulacje europejskie. – Musieliśmy wypracować nowe rozwiązanie, które wkrótce będzie gotowe – powiedział. Nie zdradził jednak źródła jego finansowania.

Model z 2019 roku polegał na zamrożeniu cen energii i wypłacie różnicy cen przez spółki obrotu. Środki pochodziły ze sprzedaży uprawień do emisji CO2. Ministerstwo energii szacowało koszt ubiegłorocznych rekompensat dla gospodarstw domowych, samorządów i małych firm na 4,2 -4,3 mld zł. Rekompensaty w 2020 roku mają już obejmować tylko gospodarstwa domowe.

Na początku stycznia prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę na sprzedaż energii PGE Obrót. Łączne rachunki odbiorców energii w gospodarstwach domowych (grupa G11) będą wyższe średnio o 10,5 – 11 proc.

W grudniu prezes URE zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dwóm tzw. sprzedawcom z urzędu – Enea i Energa Obrót. W tym przypadku rachunki w gospodarstwach domowych (grupa G11) będą wyższe średnio o odpowiednio: 12,2 i 11,3 proc.

Wcześniej, w połowie grudnia, regulator zatwierdził taryfę na sprzedaż energii dla klientów korzystających z taryfy Tauron Sprzedaż. Wzrost rachunku dla odbiorców Tauron Sprzedaż od 1 stycznia 2020 roku wyniesie od 11,4 do 12,9 proc.

Bartłomiej Sawicki/Polska Agencja Prasowa

Minister aktywów państwowych zapowiada, że rekompensaty wzrostu cen energii elektrycznej będą wypłacane po ich podliczeniu pod koniec roku.

Mamy gotowy model rekompensat dla odbiorców indywidualnych za rosnące ceny energii. Model z zeszłego roku nie może być jednak wykorzystany ponownie – powiedział w TVN 24 Jacek Sasin wicepremier i Minister Aktywów Państwowych. – Zakładany koszt rekompensat za wzrost cen energii dla budżetu wynosi ok. 3 mld zł i będzie ujęty w budżecie 2021 roku – zdradził wicepremier. –  Jak wielki będzie to koszt to będzie z kolei zależeć od wielu czynników m.in. od tego, ile osób wystąpi o taką rekompensatę – powiedział Sasin.

Jacek Sasin tłumaczył w programie „Rozmowa Piaseckiego” prowadzonym przez red. Konrada Piaseckiego, że ceny energii rosną nie dlatego tego, „że jest to decyzja rządu”, ale z powodów obiektywnych. Zaliczył do nich politykę klimatyczną Unii Europejskiej. – Zaproponujemy rozwiązania, które sprawią, że polskie gospodarstwa domowe tego wzrostu nie odczują – powiedział wicepremier.

Zdradził, że jego resort, który jest odpowiedzialny za zagadnienie cen energii, finalizuje projekt ustawy w sprawie rekompensat ich wzrostu. – Model jest już gotowy. Pod koniec roku, gdy będzie można policzyć ile więcej dane gospodarstwo domowe zapłaciło za prąd, będą wypłacane rekompensaty – tłumaczył sposób wykonania rekompensat.

Przyznał jednak, że model rekompensat wykorzystany w zeszłym roku nie może być zastosowany ponownie ze względu na regulacje europejskie. – Musieliśmy wypracować nowe rozwiązanie, które wkrótce będzie gotowe – powiedział. Nie zdradził jednak źródła jego finansowania.

Model z 2019 roku polegał na zamrożeniu cen energii i wypłacie różnicy cen przez spółki obrotu. Środki pochodziły ze sprzedaży uprawień do emisji CO2. Ministerstwo energii szacowało koszt ubiegłorocznych rekompensat dla gospodarstw domowych, samorządów i małych firm na 4,2 -4,3 mld zł. Rekompensaty w 2020 roku mają już obejmować tylko gospodarstwa domowe.

Na początku stycznia prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę na sprzedaż energii PGE Obrót. Łączne rachunki odbiorców energii w gospodarstwach domowych (grupa G11) będą wyższe średnio o 10,5 – 11 proc.

W grudniu prezes URE zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dwóm tzw. sprzedawcom z urzędu – Enea i Energa Obrót. W tym przypadku rachunki w gospodarstwach domowych (grupa G11) będą wyższe średnio o odpowiednio: 12,2 i 11,3 proc.

Wcześniej, w połowie grudnia, regulator zatwierdził taryfę na sprzedaż energii dla klientów korzystających z taryfy Tauron Sprzedaż. Wzrost rachunku dla odbiorców Tauron Sprzedaż od 1 stycznia 2020 roku wyniesie od 11,4 do 12,9 proc.

Bartłomiej Sawicki/Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły