Ropa Brent tanieje o kilka dolarów, bo pomimo interwencji producentów porozumienia naftowego OPEC+ z Arabią i Rosją na czele inwestorzy wciąż obawiają się problemów gospodarczych Chin.
Producenci ropy OPEC+, wśród których najwięksi to Arabia Saudyjska i Rosja, zadeklarowali cięcia wydobycia ropy o dodatkowe 1,6 mln baryłek dziennie od maja 2023 roku zmniejszając podaż w celu podniesienia ceny baryłki. Jednakże ich wysiłek nie przyniósł skutku, bo po krótkiej podwyżce cen ropy bliżej 80 dolarów za baryłkę Brent obecnie wraca ona w okolice 75 dolarów.
Powód to problemy gospodarki Chin, które przeważają nad sygnałami OPEC+ ze względu na to, że spowolnienie w Państwie Środka może przełożyć się na mniejszy popyt na ropę oraz paliwa. Szereg banków obniżył prognozę wzrostu gospodarczego w Chinach w 2023 roku po kolejnych danych o spadku aktywności przemysłowej.
Standard Chartered obniżył prognozę wzrostu z 5,8 do 5,4 procent w 2023 roku. Również JPMorgan i UBS przewidują wolniejszy rozwój gospodarczy Chin. Sam Pekin prognozuje wzrost gospodarczy w wysokości około 5 procent. Byłby to najniższy wynik od początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku.
Reuters / Bloomberg / CNBC / Wojciech Jakóbik