Minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir-Abdollahian poinformował, że jego kraj doszedł do wstępnego porozumienia o uwolnieniu funduszy przez banki zagraniczne. Trwają rozmowy na temat zniesienia sankcji wobec Iranu w zamian za jego powrót do porozumienia nuklearnego oferującego współpracę w zamian za przejrzystość cywilnego programu jądrowego. Iran może być istotnym źródłem ropy spoza Rosji w razie embargo unijnego za atak na Ukrainę. Polska rozmawiała na ten temat w przeszłości.
– Porozumienie z bankami zagranicznymi o uwolnieniu części naszych finansów zostało zawarte. To porozumienie wstępne o tym kiedy i jak je uwolnić – powiedział minister cytowany przez The Times of Israel.
Porozumienie nuklearne JCPOA z 2015 roku z udziałem Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA, Chin i Rosji (grupa P5+1) dawało Iranowi możliwość rozwoju cywilnego programu jądrowego pod nadzorem międzynarodowym oraz współpracy gospodarczej z Zachodem. Wycofanie się USA z tego układu w 2018 roku doprowadziło do nałożenia sankcji na Teheran, które zamroziły aktywa warte ponad siedem mld dolarów w Korei Południowej. Rozmowy o powrocie do JCPOA zostały zawieszone 11 marca.
Powrót Iranu na rynek ropy mógłby oznaczać większą podaż łagodzącą rekordowe ceny surowca na rynkach w związku z kryzysem energetycznym trwającym od 2021 roku oraz militarnym wywołanym przez atak Rosji na Ukrainę. Irańska mieszanka ropy ma podobną charakterystykę do rosyjskiej i może stanowić efektywny zamiennik. Polacy rozmawiali o imporcie ropy irańskiej przed wyjściem USA z JCPOA.
Iran deklaruje, że po zniesieniu sankcji mógłby zwiększyć podaż o 2,1 mln baryłek dziennie a luka wywołana rozważanym embargo unijnym na dostawy z Rosji mogłaby sięgnąć 3 mln. Wyzwaniem pozostaje fakt, że Rosjanie są stroną JCPOA a Moskwa i Teheran nierzadko wspierały się na arenie międzynarodowej.
The Times of Israel/Wojciech Jakóbik