Wysokie ceny ropy mogą przyspieszyć transformację energetyczną, ale także spowolnić ożywienie, zwłaszcza w gospodarkach rozwijających się – piszą analitycy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) w comiesięcznym raporcie.
Wysokie ceny ropy przyśpieszą inflację
Według analityków, wzrost cen ropy przyśpieszy inflację i spowoduje ograniczenie wzrostu gospodarczego. W opinii ekspertów agencji, na rynku nie ma już rezerw komercyjnych ropy, które zostały stworzone w zeszłym roku, a poziom popytu na ropę sięga przed pandemicznych maksimów. W trzecim kwartale 2021 roku może dojść do niedoborów ropy, jakich świat nie widział od dekady. Już teraz zwiększenie mobilności w USA spowodowało najwyższe ceny na stacjach benzynowych od siedmiu lat, podobnie sytuacja wygląda w Indiach i Europie.
MAE zaznacza, że takie poziomy cen ropy mogą przyśpieszyć rozwój elektromobilności i procesy transformacyjne, jednak w przypadku gospodarek rozwijających się, wpłynie to na drastyczny wzrost inflacji i wyhamowanie gospodarcze. Rynkowi nie pomaga niestabilność działań OPEC+ i brak jednolitej polityki wydobywczej w dłuższym okresie.
MAE/Mariusz Marszałkowski
Poprawa: Jeśli OPEC+ nie osiągnie porozumienia, w dłuższej perspektywie ceny ropy będą spadać