Arabia Saudyjska i Rosja, czyli najwięksi producenci porozumienia naftowego OPEC+, przekonują opinię publiczną, że widoczne jest już odrodzenie zapotrzebowania na ropę naftową na świecie ze względu na luzowanie obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
Saudyjczycy i Rosjanie zdecydowali się na wystosowanie wspólnego oświadczenia prasowego po rozmowie telefonicznej swych ministrów energetyki Abdulaziza bin Salmana i Aleksandra Nowaka.
– Jesteśmy zadowoleni z ostatnich sygnałów poprawy wskaźników ekonomicznych i rynkowych, a szczególnie wzrostu zapotrzebowania na ropę i spadku obaw o limity magazynowe ze względu na to, że różne kraje na całym świecie zaczęły wychodzić z ostrych ograniczeń – można przeczytać w stanowisku Arabii i Rosji, które przekonują, że pozostają zaangażowane w stabilizację rynku i wierzą w równe zaangażowanie pozostałych krajów OPEC+.
Arabia Saudyjska, Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie zdecydowały się na dobrowolne, dodatkowe cięcia wydobycia ropy o w sumie 1,2 mln baryłek dziennie. Rosja przyjęła tę decyzję z zadowoleniem.
Szczyt OPEC+, na którym ma dojść do rewizji postępów porozumienia naftowego, ma odbyć się wirtualnie w dniach 9-10 czerwca.
Bloomberg/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Porozumienie naftowe zamienia się w zombie (ANALIZA)