Wyciek: Rosja i Chiny współpracują tworząc propagandę
Według dokumentów wykradzionych w wyniku ataku hakerskiego Rosja i Chiny współpracują przy tworzeniu wspólnych treści propagandowych przez swoje media państwowe.
Atak hakerski został przeprowadzony w 2022 roku przeciwko Wszechrosyjskiemu Nadawcy Radiowo Telewizyjnym (VGTRK) – który odpowiada za zarządzanie wszystkimi państwowymi nadawcami radiowo telewizyjnymi w Rosji. To tam tworzona jest strategia tworzenia propagandy, zarówno na użytek wewnętrzny jak i zewnętrzny. Z wykradzionych danych wynika, że umowa ministerialna pomiędzy Rosja i Chinami obowiązuje od połowy 2021 roku.
Wśród sygnatariuszy porozumienia dotyczącego wspólnego tworzenia i rozpowszechniania treści informacyjnej, koordynowania działań medialnych i reagowania na sytuację kryzysowe poza ministerstwami są państwowe rozgłośnie i agencje informacyjne, prasa, ale także…Huawei, który posiada swoją platforme streamingową Migu Video.
Umowa wymienia 64 wspólne projekty medialne, które zostały uruchomione lub były w fazie rozwoju. Wśród nich jest m.in. stworzenie i wyemitowanie kreskówki dla dzieci o nazwie Panda i Krasz, opowiadającą historie Królika i pandy zamkniętych w sklepie z zabawkami. Państwowe agencje informacyjne TASS i Xinhua zobowiązały się do wymiany depesz, a inne państwowe media zgodziły się publikować dodatki promujące drugi kraj.
Chińskie i rosyjskie doniesienia prasowe sugerują, że od 2008 roku oba kraje organizują doroczne spotkania dotyczące współpracy medialnej. Wydaje się, że partnerstwo jest skierowane głównie do odbiorców krajowych. Jednak zarówno Chiny, jak i Rosja znacznie rozszerzyły swoją obecność w mediach zagranicznych w ciągu ostatniej dekady m.in. poprzez stacje anglojęzyczne skierowane do widzów zagranicznych.
Według rosyjskich niezależnych dziennikarzy skupionych w grupie medialnej Meduza, dotychczas to Chiny wiodły prym w tworzeniu treści propagandowych, a rosyjskie media w głównej mierze je kolportowały. Tak było m.in. w kontekście pandemii covid-19 i źródła pochodzenia wirusa czy problemów z wyzyskiem pracowniczym w prowincji Sinciang. Ponadto, media rosyjskie przedrukowywały materiały zdjęciowe z obchodów 100-lecia chińskiej partii komunistycznej czy przedrukowywały wywiady z Chińskimi przywódcami. Chiny zrewanżowały się po 24 lutym powielaniem rosyjskiego przekazu propagandowego w kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wśród dominującego tematu pojawiającego się w chińskich mediach była rzekoma obecność na Ukrainie amerykańskich laboratoriów pracujących nad nowymi szczepami wirusów.
TheIntercept/Meduza/Mariusz Marszałkowski
Żaryn: Propaganda Putina mówi, że UE nie przeżyje bez rosyjskich surowców
