Rosyjski Transnieft podał, że umożliwił dostawy ropy z Kazachstanu do Niemiec przez Ropociąg Przyjaźń. Kilka dni wcześniej zablokował jednak dostawy do Polski. Operator ropociągów odsyła do Orlenu.
Transnieft podał, że rozpoczął przesył ropy z Kazachstanu do Niemiec przez Ropociąg Przyjaźń od 27 lutego. 25 lutego Orlen podał, że Rosjanie zatrzymali dostawy do PKN Orlen z użyciem tego samego ropociągu, który ciągnie się z Rosji, przez Białoruś do Polski oraz Niemiec.
PERN podaje, że nie komentuje relacji handlowych z użyciem ropociągów pod jego kontrolą. – Pytanie o dostawy ropy naftowej do Polski jest pytaniem do naszych klientów, bo to oni zamawiają i kupują surowiec u poszczególnych dostawców. PERN konsekwentnie nie komentuje relacji handlowych. Spółka jako operator logistyczny zajmuje się transportem surowca do rafinerii oraz jego magazynowaniem na rzecz kontrahentów – podał PERN.
PKN Orlen wykorzystywał Ropociąg Przyjaźń do realizacji kontraktu długoterminowego z rosyjskim Tatnieftem obowiązującego do końca 2024 roku, który odpowiadał za 10 procent dostaw do Polski. Nie udało się doprowadzić do wprowadzenia sankcji na Przyjaźń, o które zabiegały Polska oraz Niemcy w Unii Europejskiej, by porzucić dostawy do końca 2022 roku. Rosjanie zapowiedzieli wprowadzenie sankcji wobec krajów, które zastosują cenę maksymalną dostaw rosyjskich wprowadzoną przez G7, Unię Europejską i Australię na mocy przepisów obowiązujących od początku marca.
Transnieft/PERN/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Ile jeszcze ropy Polska sprowadza z Rosji? (ANALIZA)