Reżimy pomagają Rosji adaptować się do sankcji naftowych Zachodu

25 września 2023, 06:00 Alert

Trzy czwarte ropy dostarczanej z Rosji drogą morską omija ubezpieczenie zachodnie w sierpniu w celu sprzedaży jej powyżej ceny maksymalnej narzuconej przez sankcje za inwazję na Ukrainie. Ilość sprzedawanej ropy maleje, ale przychody mogą wzrosnąć przez pomoc reżimów.

Tankowiec. Fot. Shutterstock
Tankowiec. Fot. Shutterstock

Rosja mogła stracić według Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej cytowanej w Financial Times około 100 mld dolarów przychodów ze sprzedaży ropy naftowej od lutego 2022 roku dzięki cenie maksymalnej w wysokości 60 dolarów narzuconej przez Zachód. Początkowo musiała się dostosować, by otrzymać ubezpieczenie i zawijać dalej do portów, oferując rabaty związane z ryzykiem sięgające kilkudziesięciu dolarów.

Teraz jednak dane ośrodka Kpler i P&I Clubs przeglądnięte przez Financial Times pokazują, że w sierpniu około trzy czwarte morskich dostaw ropy z Rosji docierała z ubezpieczeniem innym, niż zachodnie i przez to mogła nie stosować ceny maksymalnej. Nowi ubezpieczyciele pochodzą głównie z Chin. Według raportu wywiadu amerykańskiego National Intelligence z lipca 2023 roku 18 supertankowców i 16 tankowców Aframax z Chin mogło służyć w 2023 roku do dostaw ropy rosyjskiej w ilości 15 mln ton, czyli około 10 procent całego eksportu mieszanki rosyjskiej Urals.

Dodatkowy czynnik wspierający skarbiec Kremla to podwyżka cen ropy w okolice 95 dolarów za baryłkę Brent. Powód to ograniczenie podaży przez Arabię i Rosję, które razem zmniejszyły dobrowolnie eksport baryłek o 1,3 mln do końca roku, dodatkowo względem cięć porozumienia naftowego OPEC+. Przez to według KSE przychody naftowe Rosji w 2023 roku mogą być o co najmniej 15 mld dolarów wyższe niż byłyby bez podwyżki cen ropy oraz sprzedaży powyżej ceny maksymalnej.

To nie znaczy, że problemy Rosji się kończą. Przeżywa kryzys paliwowy z rekordowymi cenami i pierwszymi niedoborami na stacjach. Dlatego wprowadziła tymczasowy zakaz eksportu, który początkowo ograniczy jej przychody z handlu paliwami, ale potem może podnieść ceny na rynku, zwiększając przychody na tonę.

Spadają także dostawy ropy rosyjskiej Urals i ESPO drogą morską razem z 3 mln baryłek dziennie w maju 2023 roku do 2,5 mln w sierpniu, z czego tylko 626 tysięcy baryłek zostało ubezpieczone na Zachodzie. To spadek udziału o połowę od maja 2023 roku.

Financial Times / Wojciech Jakóbik

Chiny pomagają Rosji słać ropę poniżej radaru sankcji Zachodu