Rosja będzie spalać miliardy rubli dziennie, by nadrobić depresję węglowodorową

12 stycznia 2024, 06:45 Alert

Rosjanie uruchamiają rezerwy Funduszu Bogactwa Narodowego by uzupełnić braki wywołane spadkiem przychodów ze sprzedaży gazu i ropy. Będą w tym celu wydawać ponad cztery miliardy rubli dziennie na przełomie miesiąca.

Władimir Putin telefon
Fot. Kremlin.ru

Przychody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu w 2023 roku były o 23,9 procent niższe niż w 2022 roku i sięgnęły 8,8 bln rubli. Powód to spadek ceny ropy Urals z rekordów notowanych na początku kryzysu energetycznego, utrata rynków i spadek eksportu gazu.

Rosyjska mieszanka ropy Urals kosztowała w 2023 roku średnio 62,99 dolary za baryłkę, czyli poniżej 70 dolarów przewidzianych w budżecie rosyjskim, który ostatecznie zanotował deficyt 2,6 bln rubli pokryty z Funduszu Bogactwa Narodowego.

Średnia cena Urals z 2022 roku to 76,09 dolarów ze względu na istotną podwyżkę ceny powyżej 110 dolarów na początku inwazji Rosji na Ukrainie. Warto jednak przypomnieć, że obecna cena jest niższa od notowanej w 2021 roku, kiedy wynosiła 69 dolarów za baryłkę.

Zbyt małe przychody Rosji ze sprzedaży węglowodorów zmusiły ją do uzupełnienia zasobów z rezerw Funduszu Bogactwa Narodowego kwotą 69,1 mld rubli w okresie od 15 stycznia do szóstego lutego, czyli 4,1 mld rubli dziennie.

Wydatki budżetu rosyjskiego wzrosły w 2023 roku do 3,3 bln rubli, czyli o 11 procent powyżej planu budżetowego i sięgnęły 32,364 bln rubli. Było to o 4 procent powyżej wydatków z 2022 roku, które były rekordowe, bo wzrosły o jedną trzecią powyżej planu z tamtego roku. Rosjanie nie ujawniają szczegółowo wydatków zbrojeniowych w obawie przed kolejnymi sankcjami Zachodu. Fundusz Bogactwa Narodowego Rosji posiadał w listopadzie 2023 roku 13,4 bln rubli rezerw.

Inwazja Rosji na Ukrainie spotkała się z szeregiem sankcji Zachodu, w tym w sektorze ropy, która została objęta ceną maksymalną w wysokości 60 dolarów za baryłkę Urals i embargo na dostawy morskie. Ten pułap jest w niektórych przypadkach omijany przez Rosję, ale spadek przychodów naftowych jest widoczny. Z kolei odwrót europejskich klientów Gazpromu od jego gazu jest widoczny w spadku przychodów ze sprzedaży tego paliwa.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)