Jak informuje spółka Nord Stream 2 AG, która jest odpowiedzialna za budowę gazociągu Nord Stream 2, 18 maja po raz kolejny spotkała się z czołowymi międzynarodowymi i regionalnymi organizacjami ekologicznymi.
Do rozmów doszło w Sankt Petersburgu. Udział wzięli w nich przedstawiciele WWF, Greenpeace, Koalicji Czysty Bałtyk, Green World, Friends of the Baltic, Monitoringu BTS, Bałtyckiego Funduszu Przyrodniczego, Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody, eksperci oraz projektanci.
W trakcie spotkania omówiono możliwe warianty ułożenia trasy Nord Stream 2 i dokonano ich porównania. Podczas rozmów ich uczestnicy mieli możliwość przedstawienia swojego stanowiska. Nord Stream 2 AG przekonywało, że projekt będzie realizowany z poszanowaniem prawa i z uwzględnieniem kwestii środowiskowych. Wcześniej Greenpeace Rosja złożył petycję przeciwko ułożeniu gazociągu Nord Stream 2 przez tereny Rezerwatu Kurgalskiego. Zdaniem organizacji jest to pod względem przyrodniczym obszar unikalny na tle całej północno-zachodniej części Rosji.
W połowie kwietnia szef rosyjskiej grupy ds. ekologii i pozwoleń w spółce Nord Stream 2 AG Grigorij Wiliczek poinformował, że firma wybrała Zatokę Narewską jako miejsce budowy gazociągu po stronie rosyjskiej. Wcześniej wśród planowanych wariantów trasy rosyjskiego odcinka Nord Stream 2 analizowano ułożenie go niedaleko Sankt Petersburga, Sosnowego Boru oraz w porcie w Wyborgu, skąd wychodzą dwie pierwsze nitki bałtyckiej magistrali. Zdaniem Wiliczka dwie pierwsze propozycje uznano za niewykonalne. W przypadku Wyborga okazało się, że ta opcja jest niemożliwa ze względu na gęstość zabudowy, infrastruktury oraz na przepisy dotyczące minimalnej odległości między gazociągami a obszarami mieszkalnymi.
Według niego wybrany wariant jest najlepszy z możliwych. W regionie Zatoki Narewskiej nie ma żadnych szlaków żeglugowych, a ponadto znajduje się ona w odległości ok. 4 km od planowanego rezerwatu w Zatoce Fińskiej. Ponadto występuje tam łagodne, piaszczyste dno, co zmniejsza intensywność prac głębinowych, trasa jest krótsza, a tym samym wpływ budowy gazociągu na środowisko jest mniejszy.
Wybrana trasa przecina terytorium Rezerwatu Kurgalskiego. Przez chronione tereny będzie przebiegał rurociąg o długości 3,7 km. Jak zaznaczają ekolodzy, argumenty Nord Stream 2 AG są ekonomiczne. Wariant ułożenia rurociągu przez Zatokę Narewską jest krótszy, wygodniejszy i prawdopodobnie tańszy. Zdaniem Gazpromu i spółki Nord Stream 2 AG jest to wystarczający pretekst do tego, aby zniszczyć ten unikalny pod względem przyrodniczym teren. Według Greenpeace zastanawiające jest to, że na poczynania wspomnianych firm nie reaguje resort środowiska, który jest odpowiedzialny za ochronę takich obszarów.
Warto również wspomnieć, że Greenpeace uruchomił stronę z petycją w sprawie Rezerwatu Kurgalskiego. Dostępna jest na stronie: https://act.greenpeace.org/ea-action/action
Nord Stream 2 AG/Greenpeace/Piotr Stępiński
Jakóbik: Nord Stream 2 jest niezgodny z prawem. Ekolodzy ujawniają fakty