(UPI/Patrycja Rapacka)
Rosyjski producent rakiet i odwołuje się od umieszczenia na liście spółek objętych sankcjami z powodu rosyjskiej działalności na Ukrainie.
– Sankcje nałożone na firmę rok temu przez EU jako kara za aneksję Krymu i wspieranie prorosyjskich buntowników na wschodniej Ukrainie, są nierozsądne dopóki nie ma dowodu, że nasze produkty są używane podczas tych działań Rosji – powiedział dyrektor generalny spółki, Jan Nowikow. Dodał, że umieszczenie firmy na liście bez udowodnienia winy jest sprzeczne z Kartą Praw Podstawowych UE.
Stanowisko Almaz-Antey opublikował The Moscow Times. Gazeta twierdzi, że firma wynajęła niemiecką firmę prawniczą Taylor Wessing do złożenia apelacji w sprawie sankcji przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Sankcje zamroziły aktywa spółki w zachodniej Europie oraz zakazały członkom Unii importu broni oraz technologii podwójnego zastosowania. Inną rosyjską spółką, która złożyła apelację jest Rosnieft oraz państwowe banki: Sbierbank i VTB
