icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Roszkowski: Koniec patyczkowania się z gazoportem

NIK opublikowało miażdżący raport na temat prac przy gazoporcie w Świnoujściu. Oskarża Gaz-System i Polskie LNG o zaniedbania, które doprowadziły do opóźnienia budowy kluczowego dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego obiektu.– Raport sumuje problemy znane od dawna opinii publicznej dzięki kolejnym przeciekom do mediów. Najważniejszy to renegocjacja kontraktu katarskiego, dzięki której możemy odebrać gaz z opóźnieniem, kiedy terminal LNG będzie już gotowy – ocenia Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

– NIK zarzuca spółkom zbyt miękkie negocjacje z podwykonawcą, czyli włoskim Saipemem. Rozumiem zatem, że Polacy robili wszystko, żeby Włosi nie zeszli z budowy a ci wykorzystali sytuację. Jest tutaj zatem element dobrej woli. Negocjatorzy mogli jednak potraktować Włochów ostrzej – wskazuje rozmówca BiznesAlert.pl.

– Miejmy nadzieję, że raport NIK dotyczy istniejących już opóźnień i nie wróży dalszych. Paradoksalnie będzie teraz ważnym argumentem Polaków w rozmowach z Saipemem. Podwykonawca nie może już prowadzić zakulisowych gier. Powinien wywiązać się ze swoich obowiązków zgodnie z obietnicami. W innym wypadku należy przyznać mu słoną karę – kończy Roszkowski.

NIK opublikowało miażdżący raport na temat prac przy gazoporcie w Świnoujściu. Oskarża Gaz-System i Polskie LNG o zaniedbania, które doprowadziły do opóźnienia budowy kluczowego dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego obiektu.– Raport sumuje problemy znane od dawna opinii publicznej dzięki kolejnym przeciekom do mediów. Najważniejszy to renegocjacja kontraktu katarskiego, dzięki której możemy odebrać gaz z opóźnieniem, kiedy terminal LNG będzie już gotowy – ocenia Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

– NIK zarzuca spółkom zbyt miękkie negocjacje z podwykonawcą, czyli włoskim Saipemem. Rozumiem zatem, że Polacy robili wszystko, żeby Włosi nie zeszli z budowy a ci wykorzystali sytuację. Jest tutaj zatem element dobrej woli. Negocjatorzy mogli jednak potraktować Włochów ostrzej – wskazuje rozmówca BiznesAlert.pl.

– Miejmy nadzieję, że raport NIK dotyczy istniejących już opóźnień i nie wróży dalszych. Paradoksalnie będzie teraz ważnym argumentem Polaków w rozmowach z Saipemem. Podwykonawca nie może już prowadzić zakulisowych gier. Powinien wywiązać się ze swoich obowiązków zgodnie z obietnicami. W innym wypadku należy przyznać mu słoną karę – kończy Roszkowski.

Najnowsze artykuły