AlertEnergetykaGaz.Środowisko

Europosłowie z Polski nie chcą rozporządzenia metanowego w obecnym kształcie

Dokumenty. Źródło: freepik

Dokumenty. Źródło: freepik

W sobotę polscy europosłowie podpisali deklarację, w której zapowiadają blokadę unijnego rozporządzenia metanowego. Nie zgadzają się na obecny kształt dokumentu proponowanego przez Unię Europejską.

W sobotę europosłowie różnych opcji politycznych podpisali deklarację, w której potwierdzili zaangażowanie na rzecz rozwiązań służących zablokowaniu unijnego rozporządzenia metanowego w obecnym kształcie. Projekt tej regulacji nazwano “krzywdzącym dla polskiego przemysłu wydobywczego” – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).

Deklaracja została podpisana podczas spotkania w Katowicach, które zainicjowały: śląsko-dąbrowska i górnicza Solidarność, Związek Zawodowy Górników w Polsce i Porozumienie Związków Zawodowych Kadra. Uczestniczyli w nim m.in. byli premierzy, europosłowie Jerzy Buzek (KO) i Beata Szydło (PiS), a także Łukasz Kohut i Marek Balt (Lewica) oraz Grzegorz Tobiszowski, Izabela Kloc, Jadwiga Wiśniewska i Anna Zalewska (PiS).

Sygnatariusze podkreślają, iż w maju 2021 roku, po wielu miesiącach negocjacji, związki zawodowe i polski rząd podpisały umowę społeczną dotycząca transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego. Dokument ten zawiera szczegółowy program stopniowego wygaszania wydobycia węgla w Polsce do 2049 roku.

– Choć jako posłowie reprezentujący różne ugrupowania polityczne różnimy się w ocenie szczegółów tego dokumentu, uważamy, że tej rangi umowa społeczna nie może zostać pominięta w procesie sprawiedliwej transformacji regionu. Głos lokalnych społeczności oraz pracowników przedsiębiorstw, na których spadnie największy ciężar transformacji, musi być brany pod uwagę. Niestety, rozporządzenie w sprawie redukcji emisji metanu może przekreślić wypracowaną na Śląsku umowę społeczną – czytamy w deklaracji.

– Przyjęcie rozporządzenia w obecnym kształcie wymusi niemal natychmiastową likwidację większości kopalń zamiast stopniowej redukcji wydobycia i zatrudnienia. W takich warunkach region Górnego Śląska czeka nie sprawiedliwa transformacja, ale społeczna i gospodarcza katastrofa. W związku z powyższym europosłowie deklarują swoje zaangażowanie na rzecz rozwiązań, które sprawią, że krzywdzące dla polskiego przemysłu wydobywczego rozporządzenie nie zostanie wprowadzone w obecnym kształcie – piszą autorzy deklaracji.

Regulacje, które obecnie są przedmiotem dyskusji w Komisji Europejskiej, wprowadzają normę pięciu ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla innego niż koksowy od 2027 roku (pierwotnie projekt dopuszczał emisję 0,5 tony metanu). Od 2031 roku mają to być trzy tony gazu na 1000 ton węgla, w tym koksowego.

Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura

Eurodeputowana PiS pyta Komisję o wpływ rozporządzenia metanowego na węgiel koksujący


Powiązane artykuły

Mahda: Plan Trumpa na pokój w Ukrainie to krok do przodu i dwa w tył

– Donald Trump nie ma, nie miał i raczej nie będzie miał planu zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, który zakładałby jego rzeczywisty,...
Zdjęcie „Bram Piekeł” w Turkmenistanie, wykonane przez Tommoda Sandtorva; Źródło: Wikipedia

Turkmenistan chce wygasić słynny krater z powodów ekologicznych

Słynny, sztucznie stworzony krater w Turkmenistanie, zwany „Bramą Piekeł”, ma zostać wygaszony. Na miejscu uwalnia się metan, który zdaniem ekologów,...
Elon Musk. Źródło: innotechtoday

Tesla chce dostarczać energię elektryczną w Wielkiej Brytanii

Tesla, znana przede wszystkim z produkcji samochodów elektrycznych, złożyła wniosek do brytyjskiego regulatora energetycznego (Ofgem) o dystrybucję energii elektrycznej do...

Udostępnij:

Facebook X X X