W ubiegłym tygodniu Urząd Regulacji Energetyki potwierdził, że spółki z czterech grup energetycznych, której zajmują się sprzedażą energii elektrycznej, złożyły już wnioski taryfowe. „Rzeczpospolita” pisze, jakiej w związku z tym indywidualni odbiorcy energii powinni się spodziewać podwyżki.
Urząd Regulacji Energetyki otrzymał wnioski taryfowe na sprzedaż energii na przyszły rok od wszystkich czterech sprzedawców z urzędu – poinformowała w ubiegły czwartek rzeczniczka URE. Wnioski złożyły spółki o spółki PGE Obrót, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i Enea. Urząd nie ujawnił jakich podwyżek oczekują spółki.
„Rzeczpospolita” skierowała pytania o skalę podwyżek do samych wnioskodawców, ale nie uzyskała odpowiedzi. Jednak jak pisze dziennik powołując się na nieoficjalne źródła informacji, spółki wnioskują o wzrost cen od 20 do 40 proc. Źródło dziennika tłumaczy, że spółki nie mogąc działać wbrew swoim interesom, musiały poprosić podwyżkę wynikającą ze wzrostu kosztów.
Jednocześnie „Rz” wyjaśnia, że duże różnice pomiędzy oczekiwaniami spółek mogą wynikać z ich różnej sytuacji, bo grupy dysponujące adekwatną do zapotrzebowania ilością energii z własnych źródeł oraz dużym udziałem własnego paliwa do elektrowni (PGE i Enea) są w lepszej sytuacji od tych, które takich zasobów nie mają (Energa, Tauron).
Rzeczpospolita