Jest porozumienie rządu i górników

25 września 2020, 12:00 Alert

Według informacji BiznesAlert.pl rozmowy rządu o reformie górnictwa i energetyki ze związkami zawodowymi z branży zakończyły się porozumieniem.

Jest porozumienie

Temat negocjacji to reforma energetyki i górnictwa, która pierwotnie miała uwzględnić zamknięcie części kopalń i ścieżkę odchodzenia od węgla w energetyce. Ma być powiązana z rozbudowanym pakietem osłonowym i programem transformacji gospodarki Śląska oraz innych regionów pogórniczych powiązanym z funduszami unijnymi.

Dokument prawdopodobnie ma zostać podpisany jeszcze w piątek około południa. Negocjacje trwały z przerwami od minionego wtorku.

Podczas kilku tur negocjacji porozumiano się co do zasad transformacji, jednak jeszcze minionej nocy sporny pozostawał jej harmonogram, czyli czas działania poszczególnych kopalń. Strony miały wrócić do rozmów w piątek w południe, jednak – jak nieoficjalnie informują przedstawiciele obu stron – udało się uzgodnić sporne kwestie. Już wcześniej informowano, że strony zgodziły się, iż transformacja górnictwa ma być rozłożona na wiele lat, a górnicy dołowi mają mieć gwarancję pracy w kopalniach do emerytury.

Halemba obroniona

Wypracowanie porozumienia ma zakończyć trwający od poniedziałku podziemny protest w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Według danych spółki, rano uczestniczyło w nim 215 osób ze wszystkich kopalń PGG. Związkowcy odwołują też zaplanowaną na piątkowe popołudnie manifestację w Rudzie Śląskiej.

– W związku z zamiarem podpisania porozumienia ze stroną rządowa, a przede wszystkim uratowaniem KWK Ruda, odwołujemy zaplanowaną na 25 września manifestację w Rudzie Śląskiej  – poinformował na Facebooku wiceszef Solidarności w PGG i szef związku w rudzkiej kopalni Halemba Artur Braszkiewicz.

Komentarz premiera

– Wielokrotnie podkreślałem, że Śląsk jest dla mnie regionem szczególnym. Tym bardziej cieszy mnie dzisiejsze porozumienie z przedstawicielami branży górniczej, które śmiało można nazwać przełomowym. Było ono możliwe dzięki temu, że po obu stronach negocjacyjnego stołu siedzieli ludzie, którym zależy zarówno na rozwoju i nowoczesnej energetycznej transformacji Polski, jak i zabezpieczeniu godnych warunków pracy całej śląskiej społeczności – czytamy w piątkowym wpisie premiera Mateusza Morawieckiego.

Szef rządu dodał, że chciałby osobiście pogratulować i podziękować za zaangażowanie w trudne, ale owocne negocjacje przedstawicielom Ministerstwa Aktywów Państwowych. Wymienił wiceministra Artura Sobonia, posła PiS Krzysztofa Kubów oraz szefa śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominika Kolorza. Podziękował też wszystkim, którzy brali udział w rozmowach.

– Współpracą doprowadzimy do wytyczenia nowej drogi dla całego Śląska, gdzie nowoczesne technologie, ekologia i polskie tradycje górnicze będą koegzystować, budując energetyczną i gospodarczą potęgę Polski na miarę wyzwań XXI wieku – napisał Morawiecki.

Delegacja, warunki i dobro ludzi

Przewodniczący delegacji rządowej, wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa, Artur Soboń ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że porozumienie określa model „uczciwej, sprawiedliwej drogi do transformacji polskiego górnictwa i polskiej energetyki”. – Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska idzie własną drogą, uwzględniając własną specyfikę, ale nie zawracamy kijem Wisły, idziemy zgodnie z polityką, którą mamy dzisiaj w Unii Europejskiej, bierzemy te realia pod uwagę – oświadczył Soboń.

– Podpisaliśmy likwidację jednej z najważniejszych branż w historii Rzeczpospolitej Polskiej – tak przedstawiciele strony społecznej nazwali wynegocjowane przeze mnie porozumienie. I tak, mamy datę końca górnictwa w Polsce – 2049 rok. Ale mamy też sprawiedliwą i uzgodnioną społecznie drogę – napisał później na Twitterze.

Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz ocenił porozumienie pozytywnie, choć zaznaczył, że de facto oznacza ono zgodę na likwidację – w perspektywie wieloletniej – polskiego górnictwa. – Podpisaliśmy likwidację (…), jakkolwiek by to nie brzmiało, dobrą dla ludzi, ale jednak likwidację jednej z najważniejszych branż w historii Rzeczypospolitej – oświadczył Kolorz.

Przekonywał, że podczas negocjacji udało się osiągnąć maksymalne warunki bezpieczeństwa dla pracowników kopalń i wykorzystać możliwości funkcjonowania kopalń. Zgodnie z porozumieniem, ostatnia kopalnia przestanie wydobywać węgiel w 2049 r. Do tego czasu górnictwo ma być subsydiowane przez państwo.

Lista kopalń do zamknięcia

Porozumienie zakłada w kolejnych latach likwidację kopalni. Spider’s Web podaje, że pierwszy pod nóż już w przyszłym roku ma iść ruch Pokój. W 2021 roku zlikwidowana też ma być kopalnia Wujek (połączona ze Staszicem). Należące do kopalni „Ruda” ruchy Bielszowiece i Halemba mają zakończyć swój żywot w 2023 roku. Następnie w 2028 roku ma dojść do zamknięcia kopalni „Bolesław Śmiały”, rok późno tej kopalni „Sośnica”. Dalszy plan likwidacji przedstawia się następująco: „Piast” (2035 rok), „Ziemowit” (2037 rok), „Murcki-Staszic” (2039 rok), „Bobrek” (2040 rok), „Mysłowice-Wesoła” (2041 rok), „Rydułtowy” (2043 rok) i „Marcel” (2046 rok). W 2049 roku – na rok przed osiągnięciem w UE neutralności klimatycznej – zamknięte zostaną „Chwałowice” i „Jankowice”.

Polska Agencja Prasowa/Spider’s Web/Wojciech Jakóbik/Bartłomiej Sawicki

Jakóbik: Neutralność klimatyczna może wyprzedzić szacunki. Czas na plan dla Śląska