Porozumienie Energinetu, duńskiego inwestora Baltic Pipe, z agencją wydającą pozwolenie środowiskowe gwarantuje ukończenie projektu w pierwotnie założonym terminie – podkreślił w sobotę pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
– Dobre wieści z Danii – napisał w sobotnim wpisie na Facebooku Naimski, odnosząc się do opublikowanego w sobotę komunikatu duńskiego operatora systemu przesyłowego Energinet.
Naimski stwierdził, że porozumienie Energinetu, duńskiego inwestora Baltic Pipe, z agencją wydającą pozwolenie środowiskowe gwarantuje ukończenie projektu w pierwotnie założonym terminie, tj. pierwszego października przyszłego roku. – Możliwe jest nieznaczne opóźnienie w uzyskaniu pełnej przepustowości (10 mld m sześc. rocznie), ale zostanie ona osiągnięta do końca 2022 roku, gdy wygasa długoterminowy kontrakt na dostawy gazu z Gazpromem – zaznaczył.
Wyczekiwana decyzja
– Porozumienie duńskiego inwestora Baltic Pipe z agencją wydającą pozwolenie środowiskowe to bardzo dobra, naturalna i wyczekiwana decyzja; w jej konsekwencji dywersyfikacja dostaw gazu do naszej części Europy będzie zapewniona – skomentował w sobotę minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura
Duńczycy nie przewidują nowych przeszkód na budowie Baltic Pipe