Rząd pracuje nad zamrożeniem cen energii w 2023 roku. Nie dla wszystkich

15 września 2022, 08:30 Alert

Rząd pracuje nad zamrożeniem cen energii w przyszłym roku. – Do 2000 KWh, które jest średnim zużyciem energii w gospodarstwach domowych ustalamy ceny na poziomie tegorocznym, co do dalszych pomysłów rozmawiamy m.in. na forum Unii Europejskiej – poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa na antenie Radio Zet.

Anna Moskwa. Fot. Ministerstwo klimatu i środowiska.
Anna Moskwa. Fot. Ministerstwo klimatu i środowiska.

– Potwierdzamy, że pracujemy nad utrzymaniem cen energii w przyszłym roku. Do 2000 KWh, które jest średnim zużyciem energii w gospodarstwach domowych ustalamy ceny na poziomie tegorocznym, co do dalszych pomysłów rozmawiamy m.in. na forum Unii Europejskiej – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie Radiem Zet.

– Wszyscy w taryfie podstawowej, czyli 6,5 mln odbiorców skorzysta z zamrożenia cen energii. Pracujemy nad obniżeniem taryfy dla wszystkich, ale tu czekamy na regulacje unijne – powiedziała Moskwa. – Zachęcamy do oszczędności, my już widzimy je w gazie, widzimy również je w energii elektrycznej – dodała.

Moskwa zaznaczyła, że propozycja zamrożenia cen EU ETS nie jest powszechnie popierana w Unii Europejskiej ze względu na inną specyfikę pozostałych państw. – U nas wciąż 70 procent energii jest produkowane z węgla, który jest emisyjny – powiedziała.

– Rozważamy pomysł jakiegoś rozwiązania w kontekście zysków firm energetycznych jako źródło finansowania krajowych dodatków czy programów osłonowych. Nie zgadzamy się na to rozwiązanie na poziomie Unii Europejskiej. To wymaga jednomyślności, to jest rozwiązanie fiskalne. Propozycja KE wskazuje na głosowanie większościowe. U nas udział gazu w energetyce nie jest duży, w innych państwach jest znacznie większy – zaznaczyła.

Mariusz Marszałkowski/Jędrzej Stachura

Onichimowski: Pomysł Kaczyńskiego mrożenia cen energii jest skrojony pod określony elektorat