Przerwa pracy terminalu LNG na Sachalinie zachwiała pewnością dostaw LNG w Azji, windując ceny tego paliwa na giełdzie – czytamy w agencji Platts.
Problemy na Sachalinie
Usterka w gazoporcie Sachalin LNG firmy Sachalin Energy spowodowała zatrzymania pracy jednej z dwóch linii technologicznej. Naprawa ma potrwać kilka dni. Firma nie przewiduje istotnych opóźnień terminarza dostaw.
Sachalin Energy należy do Gazpromu (50 procent akcji), Shella (27,5 procent), Mitsui (12,5 procent) i Mitsubishi (10 procent). Całkowita przepustowość znamionowa Sachalin LNG to 9,6 mln ton rocznie, ale obiekt produkuje systematycznie powyżej 10 mln ton metrycznych gazu skroplonego rocznie.
Cena LNG w Azji rośnie
Mimo to rynek zareagował podwyżką. Cena futures na październik wzrosła o 10,1 centów za MMBtu do 11,375 dolarów. Problemy na Sachalinie podkopały zaufanie do dostaw realizowanych z tamtejszego gazoportu do Korei Południowej i Japonii.
Przerwa pracy ze stycznia 2016 roku spowodowała spadek produkcji o 50 procent, deklarację siły wyższej, oraz podwyżkę ceny LNG na giełdzie o 17 procent. Wzrosła ona o 85 centów za MMBtu w cztery dni z historycznego minimum w wysokości 4,95 dolarów za MMBtu.
Problemy na Sachalinie mogą się przeciągnąć i wpłynąć na terminarz dostaw LNG – przekonują rozmówcy agencji Platts.
Wzrost cen LNG w Azji zwiększy atrakcyjność tego rynku w porównaniu z europejskim, na którym panują niższe ceny, dzięki zróżnicowanym dostawom z różnych kierunków.
Platts/Wojciech Jakóbik