Zagrożenia szyfrujące i wyłudzające okup (tak zwane ransomware) przeniosą się z komputerów i smartfonów na inne urządzenia. Jeżeli w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia właśnie z ransomware, to 2017 może być rokiem jackware (jack – ukraść, ware – od software). To złośliwe oprogramowanie, które stara się przejąć kontrolę nad dowolnym urządzeniem podłączonym do internetu, a następnie żąda opłaty za możliwość jego użytkowania – mówi portalowi Biznes Alert Kamil Sadkowski, analityk zagrożeń w firmie ESET.
Atak na infrastrukturę krytyczną
Urządzenia podłączone do internetu nie będą jedynymi celami ataków. Cyberprzestępcy nadal będą atakować infrastrukturę krytyczną, czyli systemy niezbędne do funkcjonowania gospodarki, obecne na przykład w elektrowniach czy w miastach (zarządzanie ruchem ulicznym). Ataki na infrastrukturę krytyczną będą miały na celu blokowanie dostępu do danych i usług istotnych dla fizycznego, ekonomicznego i krajowego bezpieczeństwa. W grudniu 2015 r. obserwowaliśmy taki atak na ukraińską elektrownię. W jego wyniku prawie milion mieszkańców na kilka godzin zostało pozbawionych energii elektrycznej.
Zagrożone gry wideo
Celem hakerów stanie się też prawdopodobnie branża gier wideo. Cyberprzestępcy będą chcieli wykorzystać potencjalne luki bezpieczeństwa lub zainfekować systemy graczy złośliwym oprogramowaniem, którego celem będzie kradzież danych osobowych i informacji o poczynaniach użytkowników. Przykładem takiego zagrożenia był wykrywany przez ESET Win32/PSW.OnLineGames.NNU. Złośliwy plik rejestrował, jakie treści gracz wprowadził za pośrednictwem klawiatury. Kradł też dane uwierzytelniające, by następnie przejąć konto użytkownika. Potrafił również przeszukiwać dysk w poszukiwaniu danych powiązanych z niektórymi znanymi grami, między innymi World of Warcraft.
Lucas Paus, ekspert firmy ESET zwraca uwagę, że choć liczba ataków wykorzystujących luki bezpieczeństwa spada od 2014 r., to prawie 40 procent zgłoszonych w ubiegłym roku luk ma status krytycznych. Jest to większy odsetek niż w poprzednich latach. Dlatego bardzo ważne jest aktualizowanie systemu i programów, by uniknąć infekcji urządzenia właśnie za pośrednictwem niezałatanych luk w oprogramowaniu czy przeglądarce.
Szkodliwe oprogramowanie na platformy mobilne
Rozwój technologiczny i upowszechnienie się technologii mobilnych sprawia, że obserwujemy rosnącą ilość szkodliwego oprogramowania na platformy mobilne, w tym smartfony i tablety. A przecież urządzenia mobilne gromadzą wiele cennych danych użytkownika, w tym zdjęcia, kontakty, maile, wiadomości SMS – co jest cennym łupem dla cyberprzestępców. W 2015 roku liczba nowych wariantów szkodliwego oprogramowania przygotowanego na platformę Android wynosiła średnio 200 na miesiąc. W następnym roku zwiększyła się ona do 300 (w przypadku systemu iOS są to 2 zagrożenia miesięcznie). Nie zdziwiłbym się, gdyby ten wzrost utrzymał się w tym roku i średnia liczba wykrytych wariantów zagrożeń dla Androida wyniosłaby 400.