150 uwag do rozporządzenia w sprawie dopłat do zakupu samochodów elektrycznych

28 października 2019, 10:00 Alert

Do projektu rozporządzenia o wsparciu przy zakupie samochodu elektrycznego zgłoszono 150 uwag, z czego najwięcej dotyczyło maksymalnej wartości dopłaty – czytany w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

samochód elektryczny elektromobilność
fot. Wikipedia/CC
Gazeta przypomina, że ogłoszony w połowie lipca projekt rozporządzenia o dopłatach do zakupu samochodów elektrycznych dotyczy pojazdów, których cena nie będzie przekraczać 125 tys. zł brutto. Wsparcie ze strony rządu będzie mogło wynieść 30 proc. ceny auta, a maksymalna wartość dopłaty ma wynieść 37,5 tys. zł.

Mniejszy wybór i promowanie mniej funkcjonalnych samochodów?

Według prof. Marcina Ślęzaka, dyrektora Instytutu Transportu Samochodowego, poziom dopłat bardzo zawęża możliwość wyboru z oferty dostępnych na rynku samochodów osobowych.

Z kolei Dorota Pajączkowska z Nissana uważa, że rozporządzenie promuje samochody mniej komfortowe. – Preferowane są samochody mniejsze, czyli mniej funkcjonalne. Rozporządzenie przez ustalenie limitu zawęża dostępne modele do wersji podstawowych, a więc często pozbawionych zaawansowanych systemów bezpieczeństwa – powiedziała cytowana przez DGP Pajączkowska.

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego uważa, że poza zbyt nisko ustalonym limitem wsparcia, niesłusznie ograniczono je wyłącznie do osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Zwrócił on uwagę, że wielu mikroprzedsiębiorców korzysta z leasingu, a trzy czwarte nowych samochodów jest kupowane przez firmy.

Energa zaproponowała, aby kwota maksymalnej wartości pojazdu była określana corocznie na podstawie danych dotyczących wartości aut, które zostały zakupione i zarejestrowane w roku poprzednim. Wniosek ten został jednak odrzucony przez ME, które argumentowało, że „w chwili obecnej pewne pojazdy spełniają warunek ceny, a w najbliższej przyszłości ceny te będą się obniżać. Brak jest uzasadnienia w chwili obecnej dla zwiększania limitu” – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Dziennika Gazeta Prawna

Korolec: Źle używane samochody elektryczne będą zmorą miast