Ciągle nie ustalono daty wizyty Manueli Schwesig, przewodniczącej Bundesratu, w polskim Senacie. Pierwotny termin został odwołany z uwagi na protesty polskiej opozycji. Schwesig przed objęciem nowej funkcji powołała fundację, która pozwoliła dokończyć budowę Nord Stream 2 mimo sankcji USA wobec Rosji.
Nordkurier poinformował, że Polska ciągle nie ustaliła z Niemcami oficjalnej wizyty Manueli Schwesig. W związku z objęciem przez polityk funkcji Przewodniczącej Rady Federalnej (Bundesrat) miała w lutym odbyć podróż zagraniczną do Polski. BiznesAlert.pl informował, że Schwesig pełniąc funkcję premier landu Meklemburgia Pomorze Przednie stworzyła landową fundację Stiftung Kliamschutz, która wbrew amerykańskim sankcjom pomogła zakończyć budowę gazociągu Nord Stream 2. W ramach tego projektu współpracowała z przedstawicielami Gazpromu.
Wizyta Schwesig do polskiego Senatu spotkała się z protestami opozycji. Spotkanie zostało odwołane przez stronę polską. Nordkurier zwraca uwagę, że nie ustalono nowego terminu wizyty.
– Termin został przesunięty przez Polskę ze względów politycznych. Ze strony polskiej nie ma zaproponowanego nowego terminu. Trwają rozmowy między Radą Federalną i Senatem Rzeczpospolitej – skomentował sprawę rzecznik niemieckiego rządu cytowany przez Nordkurier.
– Zbliżają się dwie kolejne wizyty jako przewodniczącej Rady Federalnej. W dniach 21-23 kwietnia pani Schwesig będzie uczestniczyć w Konferencji Przewodniczących Parlamentów Państw Członkowskich Unii Europejskiej w Hiszpanii. W dniach 6-8 maja pani Schwesig uda się do Paryża na zaproszenie przewodniczącego francuskiego Senatu Gerarda Larchera.
Niemiecki portal zwraca uwagę na wypowiedź opozycji. Franz-Robert Liskow z CDU powiedział, że Schwesig próbuje zrzucić z siebie winę za odwołany wyjazd do Polski, a sposób w jaki to robi jest żenujący i niegodny. Zdiagnozował również, że na drodze do lepszych relacji obu krajów stoi niepoprawność premier. W opinii Liskowa Niemcy powinny spojrzeć na polski punkt widzenia zamiast patrzeć z góry.
Nordkurier / Marcin Karwowski
Fedorska: Czy Małgorzata Kidawa-Błońska poda rękę Schroederowi w spódnicy?