Sejm przyjął w czwartek uchwałę w sprawie wezwania państw Unii Europejskiej do zawieszenia unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i podjęcia działań na rzecz reformy. Za przyjęciem uchwały głosowało 232 posłów, przeciw było 198, ośmioro posłów wstrzymało sie od głosu.
Projekt uchwały przygotowali posłowie PiS. Jej celem jest poparcie polskiego rządu, który będzie domagać się na posiedzeniu Rady Europejskiej 16 grudnia ustalenia maksymalnej ceny uprawnień do emisji CO2.
W uchwale czytamy, że system EU ETS, który powstał w 2005 roku, by doprowadzić do racjonalnego ekonomicznie i społecznie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, nie spełnia swojego zadania. – System stał się ogromnym zagrożeniem dla Polski po przyjęciu i wdrożeniu nowych narzędzi polityki klimatycznej, które Polska podpisem ówczesnego premiera Donalda Tuska zaakceptowała na szczycie Rady Europejskiej w marcu 2014 roku. Spekulacyjna konstrukcja EU ETS prowadzi do bezprecedensowych wzrostów cen energii, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i całej Unii Europejskiej – podano.
Uchwała głosi dalej, że konstrukcja EU ETS miała wspomagać transformację energetyczną, tymczasem w rzeczywistości ją hamuje. – Polskie firmy, zamiast inwestować w nowoczesne źródła wytwarzania energii elektrycznej i ciepła, muszą bowiem finansować zakup coraz droższych – w efekcie spekulacji – uprawnień do emisji CO2 – czytamy.
Ceny uprawnień do emisji CO2 w ramach systemu EU ETS przekroczyły dziś 90 euro za tonę.
Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński