O to jak branża odnawialna rozumie pojęcie bezpieczeństwa energetycznego zapytaliśmy doktora Arkadiusza Sekścińskiego, wicepreesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
– Polska musi istotnie zdywersyfikować swoją strukturę wytwarzania energii elektrycznej, która dzisiaj jest oparta o węgiel. To paliwo kopalne nie może zapewnić nam trwałego czy nawet długoterminowego bezpieczeństwa energetycznego – przekonuje ekspert.
– Już dzisiaj importujemy spore ilości węgla z Rosji, Ukrainy czy nawet Australii. Żeby być bezpiecznym energetycznie musimy mieć własne, odnawialne zasoby – ‘polski wiatr’, ‘polskie słońce’, ‘polską biomasę rolną czy leśną’ – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl.
Kilkadziesiąt organizacji wystosowało do premiera Donalda Tuska list otwarty na temat bezpieczeństwa energetycznego Polski w obliczu wydarzeń na Ukrainie. Przekonują w nim, że odnawialne źródła energii są ogromną, niewykorzystaną do tej pory, szansą dla Polski na osiągnięcie większej niezależności energetycznej.
List otwarty jest dostępny tutaj.