Firmy Royal Dutch Shell i Gasunie planują budowę elektrowni wodorowej w Holandii, by zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych.
Wspólny projekt Shella i Gasunie
Firmy poinformowały, że dzięki nowej dużej farmie wiatrowej u wybrzeży prowincji Groningen do 2040 roku będzie w stanie wyprodukować 800 000 ton wodoru, zmniejszając emisję CO2 w Holandii o około 7 megaton rocznie. Firmy oczekują, że w tym roku rozpoczną studium wykonalności, jednocześnie szukając innych partnerów przemysłowych i energetycznych.
Taki zakład wykorzystałby jednostkę elektrolizy wodnej do przetworzenia energii elektrycznej w wodór, który można następnie przechowywać w celu konwersji na energię lub do bezpośredniego zastosowania przemysłowego. Mała, ale gęsto zaludniona Holandia nadal ma piąty najwyższy poziom emisji CO2 na mieszkańca w Unii Europejskiej, czerpiąc jedynie 7 procent energii ze źródeł odnawialnych.
Plany Shell i Gasunie są jednak wciąż na wczesnym etapie i pozostają uzależnione między innymi od pozwoleń rządowych, przydzielenia nowych lokalizacji farm wiatrowych na Morzu Północnym oraz dostępności holenderskich i europejskich dotacji na zieloną energię. Przygotowywany jest projekt farmy wiatrowej, która w 2030 roku ma osiągnąć moc 4 GW, a następnie 10 GW do 2040 roku, co wystarczy do zaspokojenia obecnego zużycia energii elektrycznej około 12,5 miliona holenderskich gospodarstw domowych. Pierwsze turbiny wiatrowe mogą być gotowe w 2027 roku i zostaną wykorzystane do rozpoczęcia produkcji zielonego wodoru w dużej elektrowni w mieście Eemshaven, a być może także w obiektach na morzu. Wodór byłby następnie transportowany istniejącymi rurociągami Gasunie do odbiorców przemysłowych w Holandii i północno-zachodniej Europie.
Reuters/Michał Perzyński
Świrski: Wodór – nowe cudowne rozwiązanie wszystkich problemów energetycznych?