Wczoraj w centrum uwagi na globalnym rynku ropy naftowej było spotkanie OPEC w Wiedniu. Przedstawiciele krajów należących do kartelu debatowali na temat możliwych cięć produkcji ropy ze względu na konieczność ustabilizowania cen tego surowca na światowym rynku – pisze Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.
Globalni inwestorzy czekali na to spotkanie z dużymi nadziejami, ale jednocześnie sporą dozą niepewności. Mimo że Arabia Saudyjska już od dłuższego czasu deklarowała swoje poparcie dla solidarnego cięcia produkcji ropy naftowej przez kraje kartelu oraz zaprzyjaźnionych producentów spoza OPEC, to nie wszystkie kraje miały entuzjastyczne nastawienie do tego pomysłu.
Wczorajsze spotkanie wniosło na rynek wiele emocji. OPEC, zgodnie z założeniami, zgodziło się na cięcie wydobycia ropy naftowej, jednak pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim, kartel uzależnia swoje stanowisko od decyzji Rosji o cięciu produkcji ropy – rozmowy na ten temat mają być prowadzone dzisiaj. Jeśli Rosjanie solidarnie dołączą do cięć, tak jak to miało miejsce w przypadku porozumienia naftowego, to na rynek ropy naftowej zapewne powróci optymizm, który wczoraj był zgaszony mało konkretnym stanowiskiem OPEC.
Ponadto, cięcie produkcji ropy naftowej prawdopodobnie będzie nieco mniejsze niż zakładano. Oczekiwania rynkowe, sugerowane zresztą wcześniej przez kraje OPEC, zakładały cięcie o 1,3-1,4 mln baryłek dziennie. Tymczasem po wczorajszym spotkaniu, kartel skłania się raczej do solidarnych cięć na poziomie zbliżonym do miliona baryłek dziennie – to jednak wciąż nie jest przesądzone.
Ostateczna wielkość cięć produkcji ropy będzie uzależniona od stanowiska Rosji. Jeśli Rosja zgodzi się na cięcie produkcji o 150 tys. baryłek dziennie, to całkowite cięcia producentów mają wynieść właśnie 1 mln baryłek dziennie. Jeśli natomiast Rosja zdecyduje się na cięcia rzędu 250 tys. baryłek dziennie, to kraje kartelu mogą również zgodzić się na większe ograniczenia, w rezultacie obniżając produkcję łącznie o 1,3 mln baryłek lub więcej.
Wiele wskazuje więc na to, że końcówka bieżącego tygodnia będzie pełna emocji. Notowania ropy naftowej będą uzależnione od doniesień z rozmów na linii OPEC-Rosja, więc dzisiejsza sesja – podobnie jak ta z wczoraj – może być nerwowa i przynieść sporą zmienność cen.
Źródło: DM BOŚ